Wpis z mikrobloga

Zdawanie praktycznego na prawko w UK w trakcie pandemii to obecnie jakiś żart xd We wtorek upieprzyłem po raz trzeci egzamin (chociaż znajomi uważają, że trochę zbyt surowo mnie egzaminatorka oceniła) i następny termin mam za 5 miesięcy xD a teoria wygasa za 7 xD Na podejście we wtorek też czekałem od grudnia bo lockdown, a przed grudniem miałem jeszcze trzy inne terminy, które za każdym razem mi odwołali. Weźcie mnie trzymajcie xd
#prawojazdy #uk
  • 19
@Foyth: Trudny nie aż tak w sumie, ale jakiś tam stres zawsze jest i coś czasami nie wyjdzie człowiekowi. Chociaż teraz we wtorek uwaliła mnie na sam koniec egzaminu praktycznie, jakieś 500m przed ośrodkiem. No i wszystko teraz jest też rozwalone przez mega odległe terminy między oblaniem a następnym najbliższym terminem, bo lockdown był i się zrobiły wielkie kolejki. Oczywiście chodzą też słuchy, że po prostu lubią uwalać ludzi, bo to
@Voltix: Dokładnie. Mnie obecnie bardziej już męczy to czekanie między odstępami niż samo oblewanie. Za pierwszym razem jak nie zdałem w marcu 2020, jeszcze przed pierwszym lockdownem, to sobie zamówiłem nowy termin na za niecały miesiąc. Ale potem pandemia w kwietniu była już pełną parą więc go odwołali i dali mi kolejny na sierpień. W sierpniu znowu mi nie poszło i dopiero teraz w maju zdawałem po 8 miesiącach przerwy. Wziąłem
@johnmorra: Za pierwszym razem miałem skręcić w prawo, ale na drodze były oznakowania do ustawienia się jeśli chcesz skręcać i najechałem najpierw na to oznakowanie, które też jest do skrętu w prawo tylko dla ruchu z naprzeciwka, tutaj dokładnie, a miałem się ustawić tam kawałek dalej, po tym czerwony polu, które trochę tam dalej widać. Tutaj spoko, mój błąd, wszystko rozumiem.

Za drugim razem zatrzymałem się na rondzie, żeby przepuścić,
@mynameis60: Dzięki. Mam już apkę, która też wyszukuje zwolnione terminy, ale używa jej jednocześnie kilkadziesiąt tysięcy innych osób, które też polują na inny termin i jak coś się pojawi to one znikają dosłownie w sekundę, więc wyłapać dla siebie jakiś graniczy z cudem. Próbuję nadal mimo wszystko, bo naprawdę nie chcę czekać kolejnych 5 miesięcy :(
@anoption: Wierzę, że potrafi to być frustrujące. My mieliśmy szczęście, bo akurat termin był na koniec kwietnia i go nie przełożyli. Spróbuj może tego co Ci wysłałem, ale w opcji bez płacenia upfront, żebyś nie zapłacił za nic gdyby było podobnie.

Ogólnie ten ostatni przypadek to nie był jedyny powód niezdania moim zdaniem, a ten ostateczny. Jak wiesz możesz popełnić 13 błędów maksymalnie, żeby zdać.
@mynameis60:

Ogólnie ten ostatni przypadek to nie był jedyny powód niezdania moim zdaniem, a ten ostateczny.


Na mailu z wynikiem jak przesyłają podsumowanie wszystkiego to miałem 5 minor faults i 1 serious, właśnie ten z mostem czyli oblała mnie za ten 1 tylko. Znajomi powiedzieli, że normalnie każdy z nich by przejechał i że egzaminatorka mogła odpuścić albo dać kolejny minor, ale skoro zobaczyła, że jest potencjał na oblanie to oblała,
Tak, już wczoraj przypiąłem heh. Ja i tak będę ostrożnie jeździł, ale inni kierowcy może wtedy też nie będą szaleć, tak jak widzę czasami, że jeżdżą