Wpis z mikrobloga

@Ignacy_Loyola: Ja podobnie. Drugi sezon na skuterze. Traciłem w korkach tygodniowo 8-10h (!) Trasa Gaj-Park Bierutowska. Aktualnie poruszając się po mieście w godzinach szczytu zaoszczędzam 2/3 czasu w porównaniu z autem. Na światłach zawsze pierwszy, nie czekam wiecej niz 1 cykl co i tak się rzadko zdarza. Skuter który Ci również polecam na kat. B to Kymco Downtown 125i ABS. Daje rade w miejskiej dżungli, a dodatkowo jest mega zwrotny i
@Ignacy_Loyola Kraków 12 km w jedną stronę do biura przez ściśle centrum się przebijam jak mi się już zechcę tam jechać. Autem 45 minut, w piątki nawet godzina, motocykl 20-25 min. Jeśli cenisz sobie swoję zdrowie psychiczne bo frustrujące jest dla Ciebie stanie w korkach to kupuj. I nie przejmuj się pierdzieleniem że to kibel, odkurzacz czy coś. Do miasta skuter 125 to świetny pomysł, sam bym kupił ale nie mam miejsca
@Ignacy_Loyola: 30 minut rano i ~1h popołudniu autem, na skuterze spadło odpowiednio do 15 i 25 minut. Honda PCX, spalanie w mieście wychodziło mi ok. 2.1L/100, więc tyle co nic.
Tak jak pozostali pisali, w mieście jednoślad z automatem jest zbawieniem. Jak pogoda nie dopisuje jest gorzej, ale wszyscy dostawcy jakoś jeżdżą cały rok ( ͡° ͜ʖ ͡°)