Wpis z mikrobloga

#thedivision2 #thedivision #division2
Hej, doszedłem do końca(no wiadomo, gra nie ma jako takiego końca), zacząłem grać w dodatek w Nowym Jorku, skasowałem bo miałem cała listę innych gierek do obczajenia, teraz, po pół roku przerwy, myślicie że mogę zacząć The DIvision 2 jeszcze raz, ale powiedzmy innym buildem, nie będzie się nudziło po kilku godzinach?
Albo polećcie coś podobnego do popykania w singla z elementami multi(po pracy nie nadaję się na typowe multi, za stary, zbyt zmęczony), wiecie, leci sobie na drugim monitorze Netflix, takie niezbyt wymagające, plus by brońki były z "prawdziwości", a nie jakieś kosmiczne/wymyślone, grałem trochę w surviavale z zombiakami z elementami strzelania, ale co za dużo to niezdrowo, przejadły się.

Tom Clancy's Ghost Recon przeszedłem dwa razy(ten najnowszy: Breakpoint olałem, dopiero jak wypuścili poprawioną wersje z normalnymi brońkami przeszedłem, nie polecam, chyba że mocna promka, albo za darmo), Far Cry 5 dwa razy.. , RDR2 mam do połowy zrobione, czekam aż mi wróci klimat dzikiego zachodu, bo to super historia, szkoda na siłę kończyć. Może zamiast zombiaków z budowaniem, to coś ala Resident Evil, tylko ciut więcej amunicji, mniej zagadek, chyba Alan Wake mi się podobał, nie pamiętam czemu przerwałem, chyba skaszaniłem save'a(zapędziłem się kozi róg bez amunicji, nie chciało mi się wracać/nie mogłem wrócić? Nie pamiętam).
Kurdę, sam sobie wmawiam w które grać, a w które nie:)
Chyba spróbuję The Division 2 i Alan Wake, polecicie coś podobnego do #alanwake ?
Dzięki
  • 6
Control znam, nie mogę sobie poradzić z drugą połową, za bardzo się ciągnie, od tych grzybów w podziemiach robi się nudna. Prey przeszedłem do połowy, fajna, jeszcze do niej wrócę, ale to jak będę miał nastrój, Cyberpunka ignoruję, pierwsza gra od dłuuugiego czasu, gdzie zrobiłem refunda. Może kiedyś coś z tego ulepią, jak będzie za grosze z grubymi DLC, to może wrócę, ale to może jak morze z rybami, szerokie i głębokie,
@RabarbarDwurolexowy: Dywizja to właśnie taką gierka do popykania casualowo rundkę czy dwie wieczorem. Jak nie grasz z kimś i nie robisz pvp to solo szybko jednak może się znudzić.
Endgame to ciągła powtarzalność niestety tych samych misji, jak masz odhaczone wszystkie specjalizacje i fabułę itp.
W tym roku ma wyjść nowy tryb w grze, ale nie spodziewał bym się rewolucji.
@orfan: no właśnie wydaje mi się że najfajniej się gra na początku, jak się nie ma wymaksowanej postaci, szuka się najlepszych broni/typu obrażeń, bo potem to już nie ma na co tych punktów wydawać, a brońki się lepi na ławeczce tak OP, że się nudzi granie jednokillowymi bydlakami, nawet się człowiek nie chowa za osłony, teraz pamiętam że specjalnie nie aktywowałem najmocniejszych buffów, bo nawet na trudnym poziomie nie było żadnego
@RabarbarDwurolexowy mi sie division2 znudziło właśnie jak doszedłem do końca. Jak odblokowałem jakiech mechy, drony, perki na karabiny które wala ile wlezie bez przeładowania itd. wcześniej był klimat wielkiej opuszczonej metropolii a później to takie mehhh...
@Siemien: ja właśnie nie lubię jak jest mieszanka realności z S-F, jak jest S-F, to OK, ale jak się nie mogą zdecydować, jak w Breakpoint, to jest lipa, ni to teraźniejszość, ni to S-F.

Nawet te perki na drony starałem się jak najmniej kosmiczne brać, choć niektóre kusiły, w realu dron jak poleci 30 minut i uniesie kamerkę sportową to jest już wyczyn, ale gdy gra jest niby w realu, a