Wpis z mikrobloga

Ogółem miałam kiedyś fazę na słuchanie dżemu, taki etap w życiu. Jednakże nie da sie tego tak na co dzień słuchać. Raz kiedys naszła mnie faza na posłuchanie kilku kawałków, wiec posłuchałam i od tamtej pory cisza. Na koncercie byłam raz, było fajnie aczkolwiek dużo osob w tłumie to osoby pokroju Ryśka lub jemu podobni. Koncert jak koncert, spoko. Styczynski można odnieść wrazenie ze wyżej sra niż… ma ale może to tylko