Wpis z mikrobloga

Oddawałem telefon Sony Ericsson Xperia Neo V na gwarancje w Salonie Orange w którym został zakupiony, ekspertyza wykazała że telefon ma zgłaszaną usterkę i nie powstała ona w wyniku użytkownika telefonu, jednak nie mogą telefonu naprawić ani wymienić telefonu na nowy więc odsyłają nienaprawiony. Zapytałem w tym salonie w którym oddawałem co mam zrobić a oni pokierowali mnie 50 km dalej do salonu firmowego ponieważ oni nie mogą wymienić telefonu na inny. Pojechałem do salonu firmowego a tam się dowiedziałem, ze oni nie mogą wymienić tylko muszę udać się z powrotem do tego salonu w którym telefon został zakupiony i że w tamtym salonie są niedoinformowani, dodatkowa pani z obsługi napisała im jakiegoś maila z procedurami i miało być wszystko pięknie. Pojechałem drugi raz do salonu w którym telefon zakupiłem i mi powiedzieli, że w salonie firmowym pracują jacyś niekompetentni pracownicy i nie znają procedur bo u nich zmienił się właściciel i salon firmowy musi mi wymienić telefon a oni mi nie wymienią. Zdenerwowany pojechałem 2 raz do salonu firmowego, gdzie pan powiedział mi że w tym salonie w którym zakupiłem telefon pracują ludzie niekompetentni bo kodeks cywilny mówi wyraźnie, że za produkt odpowiada ten kto go sprzedał (Później poprosiłem go o wskazanie tego artykułu w kodeksie cywilnym jednak po oczekiwaniu ok 30 min aż pan to znajdzie podziękowałem mu, w zamian za to pokazał mi wpis w ich wewnętrznym regulaminie który o tymstanowi.) Gdy powiedziałem mu, że oni mi nie wymienią bo zmienił się u nich właściciel, wtedy pan z obsługi zaczął szukać innych salonów, które miały jakiś ten sam numer i znalazł jakiś znowu oddalony chyba o 60km w którym muszą mi wymienić telefon. Poprosiłem go żeby napisał mi oświadczenie, że jestem już tutaj drugi raz i dlaczego nie mogę nic załatwić, bronił się że on nie może nic napisać i dał mi tylko swoją wizytówkę z pieczątką salonu i swoim numerem. Dzisiaj pojadę do tego salonu który mi wskazał i mam nadzieję że tam mi wymienią telefon.

tl;dr & podsumowanie:

Jestem klientem Orange od ponad 10 lat jednak na tej sytuacji się to skończy. Zobaczyłem na stronie play i za połowę mniejszą kwotę abonamentu dostaje nielimitowane rozmowy do wszystkich sieci, gdzie w orange do innych sieci miałem tylko 360 minut. Trochę smutne, że taka korporacja traktuje swojego klienta jak jakieś ścierwo każąc mu tyle jeździć od salonu do salonu nie biorąc za to żadnej odpowiedzialności. Byłem dwa razy w salonie firmowym oddalonym o około 50 km i dwa razy w salonie w którym zawarłem umowę. Nie wiem gdzie mogę napisać taką skargę bo przypuszczam że w polskim oddziale Orange będą mnie zbywać tak samo jak w tych salonach. Wszystkim którzy zastanawiają się nad wyborem Orange stanowczo to odradzam. Nie wiem czy nadaje się to na osobne znalezisko więc piszę tutaj, mam nadzieję że ktoś mi pomoże i wskaże drogę gdzie mogę napisać jakąś skargę która dotrze gdzieś dalej.

#gorzkiezale #orange #oszukujo #obslugaklienta #prfail
  • 10
Współczuję. Miałem podobną sytuację. W takich sytuacjach najlepiej straszyć wymogiem uwzględnienia gwarancji. Chwała Ci, że nie zrobiłeś z tego znaleziska xd
Pomogło w salonie w którym kupiłem. To oni wysłali do miejsca gdzie mogą telefon wymienić. Ludzie byli dość myli, moja groźba była raczej taka bez złości zbytnio. Salon w którym kupiłeś ma obowiązek przyjść gwarancję z tego co pamiętam. Ale mogę się mylićmoże jakieś furtki są
@tusk: Ja bym typ pedałom z Play płacił 10 razy tyle ile płacę, byle bym mógł przez telefon pogadać. Bo to o kpinę zakrawa by w najbardziej zurbanizowanej części Polski zasięg wynosił w porywach 3 kreski.

Pewnie tam gdzie Play ma tylko roaming wewnętrzny (Plus/Orange) jest OK. Niestety na Śląsku postanowili stawiać własną infrastrukturę i gdzie tylko się da telefon próbuje mi się przełączyć na nadajniki Play, które są cienkie jak
@tusk, przykro nam, że doszło do takiej sytuacji. Mamy nadzieję, że udało Ci się otrzymać nowy telefon. Jeśli jednak nie, napisz do nas, korzystając z formularza Pomoc Orange na Facebookuhttp://www.facebook.com/orangepolska...06395626162243 W treści zgłoszenia prośba o podanie numeru telefonu, danych abonenta oraz danych Salonu w którym dokonywałeś zakupu telefonu oraz do których zostałeś odesłany. Podaj również link do tego tematu. Sprawdzimy opisaną sytuację.
@OrangeEkspert: To ze wam jest przykro niczego nie zmienia, swoja obsluga klienta i zbywaniem go od salonu straciliscie klienta. Telefon najprawdopodobniej dostane ale nikt nie zwroci mi moich straconych nerwow, tego ze sie musialem zwalniac z pracy i jezdzic tyle km. Cos takiego powinno sie zalatwiac od razu w najblizszym salonie i to firma powinna pomoc klientowi ktory placi im ponad 10 lat a a nie klient zalatwiac sprawe na wlasna