Wpis z mikrobloga

Dobra 23:39, więc nikt tego nie przeczyta, więc się przyznam.
Kiedyś byłem królem gimboateuszy, a było to w gimbazie. Ja jestem rocznik 92 i trochę inne to były czasy. Jak się wypisałem z religii w liceum to byłem jedną z 2 osób na jakieś 150 osób na roku które to zrobiły.
No religia była czymś oczywistym i nikt nie kwestionował tego, że trzeba na nią chodzić. Może oprócz jednego skrajnego gimboateusza w moim gimnazjum - mnie.
Chciałem się wypisać, ale potrzebowałem zgodę rodziców, a oni mi tego nie podpisali, wiele kłótni o to było, ale skończyło się na będziesz chodził i #!$%@? nas to obchodzi.
Byłem więc najbardziej upierdliwym uczniem na lekcjach religii w historii szkoły.
Katechetka pytała: jaki jest najważniejszy moment w mszy świętej.
Ja się zgłaszam
Katechetka poddenerwowana czy nikt poza mną nie chce odpowiedzieć.
W końcu no to Mirek powiedz
Ja zbieranie na tacę
Katechetka #!$%@?
To były te lajtowe akcję w pierwszej klasie.
W drugiej już leciałem grubo, był np. taki Marcin, były ministrant, który zawsze z wzgardą i oburzeniem reagował na wszystkie moje docinki. No to pewnego pięknego dnia wykradłem mu zeszyt od religii i spaliłem na środku boiska szkolnego. Wtedy zacząłem mieć #!$%@? i lądować u dyra, tłumaczyłem mu, że chce nie chodzić na religię, a on że by wypisać musi być wola rodziców.
Swoją drogą katechetka przy mniejszych akcjach wzywała moją mamę do szkoły (xDDD - potrafiła się dosrać, że mam na telefonie laskę z #!$%@? dekoltem, nie ogarniam o co chodziło)
Ale w końcu odwaliłem tę akcję.
Myślałem by to zrobić od dawna. W końcu zgłaszam się na lekcji religii i pytam katechetki:
Czy to prawda że Maryja była dziewicą ale nie analną?
Katechetka stanęła wryta
Kilka osób się zaśmiało
Marcin coś mruknął pod nosem
Ja czekam w ciszy
I mówię bo w bibli jest napisanę, ze analnie oddawała się za ryby.
Nie czekając na relację, otwieram przydzieloną mi biblię (każdy miał z jedną na ławce, a ja siedziełem sam) i pokazuję stronę na której dopisałem na bibli długopisem

Maryje prostytuowała się w zamian za ryby, ale tylko analnie co pozwoliło jej pozostać dziewicą.

Katechetka padła w szał, zaczęła krzyczeć na całą mordę.
Coś o szatanie
Machała rękoma mi przed twarzą jakby chciała fizycznie oduczyć mnie nieszanowania jej religii xD
Nawet na chwilę złapała mnie za bluzę ale puściła i po prosto powiedziała (no drąc się wciąż) że lecimy do dyrektora. Po tej akcji dostałem jakąś naganę i zachowanie na koniec roku miałem takie, że podobno z o jeden gorszym nie przechodzi się do kolejnej klasy, ale dyrektor osobiście uprosił moją matkę by podpisała mi wniosek o wypisanie się z religii xD
W domu zawiesili mi do końca roku kieszonkowe, ojciec wysadził mi liścia na mordę i zabrali kabel zasilający od komputera xD
Ale byłem pierwszym dzieciakiem w historii tamtej szkoły który został wypisany z religii xD
#bekazkatoli #truestory #takbylo #heheszki #religia #coolstory
  • 12
@zero_pokory: u nas lekcje religii z katechetka wyglądały podobnie. Tyle, ze w klasie było pare osób z takim nastawieniem. Kobieta płakała, wzywała dyrektorkę, generalnie nie byliśmy zbyt lubiani nim jeszcze zaczęliśmy edukacje w owym gimnazjum. Ot, nauczyciele nie lubili się z rodzicami paru dzieciaków i frustracje oraz złość/zawiść przelewali na ich pociechy, a warto wspomnieć, że pod względem wyników nauczania to była top klasa w historii tej zapyziałej budy. Ale skoro
@zero_pokory: @Kotouak: gdzie wy mieszkaliście() 91 here i w każdej klasie w LO po kilka osób normalnie wypisanych z religii (w mojej 4-5 łącznie ze mną) od początku, w gimbazie z 1-2 osoby na klasę
@PaniFral: u nas nie trzeba było robić jakichs deklaracji ideowych wszem i wobec, generalnie po bierzmowaniu ludzie się wypisywali żeby miec okienko i grać w csa w bibliotece albo kończyć szybciej lekcje, nie było jakiegoś ostracyzmu że strony chodzących. Były czasem jakieś heheszki ze strony ziomków typu "pójdziesz do piekła" a ja ripostowalem pytaniem, czy ksiądz brał na kolana ( ͡° ͜ʖ ͡°)