Wpis z mikrobloga

@PaNaTypa: różowy czy zielony, to bez znaczenia. Ja z doświadczenia doradzam, by jeździć z dwoma czy trzema instruktorami. Każdy instruktor wniesie inne uwagi co do jazdy i popełnianych błędów, albo powtórzy to samo, tylko bardziej zrozumiałymi słowami. Jeśli pod koniec nie będziesz się czuć pewnie, to dokup dodatkowe godziny zamiast zapisywać się na egzamin. Nauka to nie wstyd, nawet jeśli dla trzeciej osoby sprawia wiele chichotu
@PaNaTypa ja bardzo polecam Pana Lustyka ze Smochowic, zachodnia strona Poznania więc jak ktoś jest z centrum i wschodu to daleki dojazd, ale gościu jest fenomenalny, teraz chyba już uczy głównie jego córka chociaż on sam też chyba jeździ. Ja jeździłem te 7 lat temu to wszystko zdane za pierwszym razem, dobre nawyki wyrobione, ładnie tłumaczy i cierpliwy. Ogólnie to taka lokalna "złota rączka" w kwestii nauki jazdy. Wygooglaj "Lustyk OSK Zawodowiec"