Wpis z mikrobloga

1092 + 1 = 1093

Tytuł: 12 życiowych zasad. Antidotum na chaos
Autor: Jordan B. Peterson
Gatunek: poradnik
ISBN: 9788394631055
Ocena: ★★★★★

Książka była prezentem, przed przeczytaniem nie wiedziałem zbyt wiele o Jordanie Petersonie, nie oglądałem jego filmów, nie znałem jego przekonań. Wiedziałem jedynie, że jest znany na świecie i wokół jego poglądów istnieje pewna dyskusja.

O Petersonie i jego twórczości napisano już dużo, recenzja jego najpopularniejszej książki również się pojawiła na tym tagu. Postaram się zatem nie podejmować pewnych kwestii, powszechnie znanych sympatykom (i przeciwnikom) autora.

Plusy:
– porządną jakość wykonania, estetyczna okładka,
– klarowna struktura, rozdziały są przeważnie osobnymi wywodami, do których można łatwo wrócić, ponownie przemyśleć, użyteczny skorowidz,
– zrozumiały język, daleki od formalizmu naukowego, ale dość dobrze przekazujący treści,
– 12 zasad same w sobie są użyteczne i ciekawie sformułowane,
– autor ma sporą wiedzę na temat wielu dziedzin, jego przykłady i dygresje są dosyć ciekawe (interpretacje bajek, baśni, mądrości ludowych).

Minusy:
– wybiórcze przypisy, czasami autor zalewa nas pracami naukowymi na poparcie swoich tez, a czasami nie ma żadnych odniesień do innej literatury,
– żonglowanie przykładami, od tych z biologii, ewolucji, biblii, po historyjki z życia prywatnego, brak tu jakiegoś schematu, oparcie jakiegoś 20-stronicowego wywodu na historii biblijnej i ignorowanie innych źródeł mnie osobiście razi,
– wąsko zdefiniowany potencjalny odbiorca (dorosły zachodni mężczyzna, chrześcijanin, mąż i ojciec oraz młodzi mężczyźni, którzy do tego dążą), mało jest tam porad dla ludzi, którzy się nie wpasowują w ten schemat,
– zbyt dużo wtrętów na różne tematy, za słabo jest omówiona główna myśl rozdziału; zauważalna powtarzalność podawanych przykładów,
– sporo upraszczania, szybkie przechodzenie od swobodnie opowiadanej historii do couchingowych mądrości pod koniec każdego rozdziału,
– celebryckość autora, granie na emocjach poprzez opowiadanie o rodzinnych tragediach,
– rozczarowujące zakończenie, zamiast ogólnego spojrzenia otrzymujemy coś w rodzaju skróconego Katechizmu Kościoła Katolickiego.

Podsumowując, nie żałuję przeczytania tej książki, chociaż nie dowiedziałem się niczego nowego. Doceniam jednak kwestię zebrania i uporządkowania pewnych fundamentalnych spraw związanych z egzystencją człowieka. Jeśli najdzie mnie więcej refleksji na temat tej książki, postaram sie je dodać to w komentarzu.

Wpis dodany za pomocą tego skryptu

#bookmeter #ksiazki #jordanpeterson #peterson #rozprawaoczlowieku #przemyslenia
Czlowiekiludz_zarazem - 1092 + 1 = 1093

Tytuł: 12 życiowych zasad. Antidotum na chao...

źródło: comment_1623943364ndaFxK0x6mAYMW88OCJXXT.jpg

Pobierz
  • 9