Wpis z mikrobloga

Niech zgadnę. Zapewne większość z was ma podobnie jak ja, że każdą drobną sytuację rozpamiętujecie bez końca a tak na prawdę gówno ona znaczyła ale wasze mózgi lubią się nad wami znęcać i produkować ogromne pokłady stresu ot tak dla zabawy.

Szkoda że nie mam charakteru jak jakiś patus. Wywoła taki awanturę, #!$%@? coś, zrobi burdę a na drugi dzień już tego nawet za bardzo nie pamięta i żyje sobie szczęśliwie. A człowieka tu od byle czego codziennie ściska w żołądku...

#przegryw
  • 14
@ZdejmijTenAbazur: to jest tragedia. Nikomu w życiu nigdy nie powiem o tym, co myślę, bo by mnie uznali za jakąś dziwną kreaturę. I naprawdę tu nie chodzi o jakieś pierdoły. Sprawa jest poważna. Wiele rzeczy już w życiu przez to zawaliłem. Szkoda gadać. Taki osobnik jak ja to się nadaje tylko do wariatkowa.
@ZdejmijTenAbazur: o! Kolejny powód #przegryw
Co tydzień nowe wytłumaczenie. Tydzień 28. Overthinking.
Połączenia które są w mózgu non stop przez ciebie pobudzane będą stale rozwijane i każdy to przecież wie. Najpierw była leśna ścieżka, po latach zrobiłeś z niej autostradę. Wiesz że myślenie tego typu jest dla ciebie destrukcyjne więc zacznij je wypierać. Analizujesz coś za długo? Mówisz stop, robisz rzeczy które przynoszą ci realne życiowe korzyści. To jak z ćwiczeniami
@ZdejmijTenAbazur: To jest dramat, mam coś takiego już od dzieciństwa. W najgorszych okresach potrafiłem leżeć na łóżku i roztrząsać w głowie wszystko przez kilkanaście godzin dziennie i nie potrafilem zająć się niczym innym, bo czułem, że muszę przecież "pomyśleć", ułożyć wszystko w głowie, bo inaczej nie da mi to spokoju. Potrafię tracić na to mnóstwo czasu. Niekiedy jest tak, że robie coś, a nagle pojawia sie w mojej głowie jakiś temat