[Precypitat]

Od zawsze mnie to zastanawia, może mi ktoś wyjaśni... Czemu w #gastronomia kelnerzy podchodzą i pytają "czy wszystko jest w porządku?"? (oczywiście zwykle jak ryj mam zapchany i jedyne co mogę to z paniką pokiwać głową xD) To ma jakiś związek z możliwością reklamacji dania, czy po prostu restauratorzy chcą w ten sposób sprawiać wrażenie, że jest troska o klienta?

#kiciochpyta #restauracja

[Terakot]

@Precypitat: to drugie zdecydowanie

[wypokowy_expert]

@Precypitat: zanczy że chcą napiwek ( ͡° ͜ʖ ͡°)

[Precypitat]

@wypokowy_expert: no może, ale to tak powszechne, że aż wątpię, by była to oddolna inicjatywa każdego kelnera z osobna :D

[IcyHot]

@Precypitat: pytają cię w trakcie jedzenia żebyś nie zjadł 85% dania i zaczął na nie narzekać i chcieć zwrotu kasy / ponownego przygotowania jedzenia

[MichaelKind]

@IcyHot: To jak taki delikwent zje 25% to to coś zmienia jak będzie narzekał i kazał sobie przynieść nowe?

[IcyHot]

@MichaelKind: narzekać powinieneś od 1 gryza :)

[unluckysoap]

@Precypitat: zamysł jest taki, że mają przyjść i pytać zaraz chwilę po tym jak dostaniesz, i wtedy jak stwierdzisz, że niedobre, za zimne, za gorące, za mało przysmażone, nie to co zamówiłeś, to mogą jeszcze wziąć żarełko do kuchni i naprawić albo poprosić o nową porcję.
Im szybciej jakiś błąd/pomyłka jest naprawiona, tym lepiej restauracja wygląda i tym bardziej klient jest zadowolony.
Ale też się zdarza, że ktoś najpierw powie, że

[Precypitat]

@unluckysoap: ok rozumiem

dzięki za wszystkie odpowiedzi, świat jest teraz mniej tajemniczy ( ͡° ͜ʖ ͡°)

[Colos]

@Precypitat: kiedyś czytałem o badaniach na temat napiwków i takie pytanie je zwiększa. Niestety nie pamiętam już gdzie czytałem. Osobiście mnie to okrutnie wkurza.

[GzS]

@Precypitat: chodzi też o to, że ktoś przy tym pytaniu może sobie jeszcze domówić np. jakiś napój, sos, czy poprosić o inne dodatki

[Prusti]

@unluckysoap: w gastronomii nie ma czegos takiego jak "wziac zarelko do kuchni i naprawic". Jesli cokolwiek klientowi nie pasuje to jego porcja leci do kosza a danie jest robione od nowa. Chyba ze piszesz o jakiejs podrzednej smazalni #!$%@? wie czego w Jaroslawcu w szczycie sezonu.

Pytania kelnerow nie maja zadnej podstawy ekonomicznej, to tylko i wylacznie polecenie przelozonego, ktory chce sprawic wrazenie, ze dba o goscia, a tak naprawde to

[zeglarz29]

@Prusti: nie masz racji w dobrych restauracjach zdarza się bardzo często, że jeśli stek nie jest wysmażony tak mocno jak życzył sobie tego klient to wraca na patelnię.

[ChadMessiah]

@Precypitat: Kumpel pracujący w hotelu powiedział mi, że nie raz podchodzą do jedzących klientów żeby zapytać o największą bzdurę bo zwyczajnie sprawia im to frajdę xd Zrobili sobie grę z poleceń służbowych xd

[Kruszoe]

@Prusti: jeśli da się naprawić to zostanie naprawione, chyba że danie nie do uratowania i zostanie tylko ułożone na nowym talerzu w większości przypadków.
@Precypitat: Pytanie ma kilka zastosowań, po pierwsze kelner ma dostarczać atencji, ale nie natarczywie oczywiście, można coś dobrać/zamówić w tym czasie no i jest to podkładka pod nieuczciwych klientów, którzy pod koniec posiłku chcą uniknąć płacenia za posiłek i zaczynają wymyślać, ale jeszcze chwilę temu wszystko

[rosso_corsa]

@Precypitat: może masz minę jak smutna żaba ;)