Wpis z mikrobloga

@Zabojcza_Rozowa

" Każdy jest kowalem swojego losu-mówi przysłowie. Tak zgadzam się, ale ten kowal kuje w materiale, który dostał. Niektórzy w złocie, a niektórzy w gównie. Urodzić się w kochającej rodzinie bogatego prawnika w Szwajcarii to nie to samo, co w biednej hinduskiej rodzinie żebraka, a do tego jako dwunaste dziecko i na domiar złego – jako dziewczynka(...). (Jacek Walkiewicz - "Pełna Moc Życia") " - wiele ludzi ze slumsów wierzy, pewnie
@Decode: dlaczego mam się przejmować obcymi ludzmi? Co to da? Mogę być jedynie dobrym człowiekiem i żyć w zgodzie ze sobą troszcząc się o najbliższych. Dlaczego mam brać na siebie obcych ludzi i ich problemy? Nie jestem niczyim psychologiem. Najbliższym chce pomagać ale tylko jeśli tego chcą, bo jeśli sami nie chcą się zmienić to moja energia idzie na marne. Teraz skupiam się na tych, których kocham. Każdy jest odpowiedzialny za
dlaczego mam się przejmować obcymi ludzm


Nie musisz, nigdzie tego nie napisałem. Ale skoro piszesz o dobrej karmie, ktora wraca to jednoznaczne jest to jednak z tym, aby byc dobrą osobą, która jednak nie ma gdzies losu innych ludzi. Żeby ta karma wróciła to najpierw bezinteresownie komus trzeba pomóc, nawet dzieci to dzieki bajkom wiedzą. Twoja dobroc chyba ogranicza sie do leżenia na łóżku i nie robienia krzywdy nikomu. Jakas ty laskawa!
@Decode: Każdy ma inna definicje bycia dobrym człowiekiem, Ty już mnie oceniłeś na podstawie kilku komentarzy i wpisów, i myślisz sie- nie będę Cie wyprowadzać z błędu, dyskutować z Tobą, bo zwyczajnie nie musze Ci nic udowadniać, możesz mnie oceniać i pisać co chcesz, tak czy siak Twoje zdanie nie ma dla mnie znaczenia : (ʘʘ)