Wpis z mikrobloga

nie zdazylem go jeszcze przerejstrować


@paypalowiec: Oczywiście nie ma to żadnego znaczenia.

w jaki sposób mam to naprawić z jej ubezpieczenia?


@paypalowiec: Zgłaszasz szkodę do jej ubezpieczyciela podając jej numer polisy, jej dane i dane jej samochodu i przekazując oświadczenie sprawcy kolizji, ewentualnie może nie być oświadczenia jeżeli była policja. Następnie szkoda jest likwidowana - wybierasz czy chcesz dostać kasę czy naprawiać w serwisie, najlepiej ASO lub polecany przez jej
@paypalowiec: Ty wybierasz gdzie chcesz naprawiać jak zgłaszasz szkodę (tak mi się wydaje, nie wiem czy później można zmienić, chyba tak), informujesz o tym ubezpieczyciela i tam podstawiasz auto. Oprócz kosztu naprawy należy Ci się zwrot za holowanie (potrzebny rachunek), zwrot kosztów hotelu (jeżeli jest konieczny) i zwrot za wszystkie uszkodzone przy kolizji rzeczy, typu smartfon a w przypadku motocykli ciuchy i kask, tylko najlepiej trzeba to od razu dobrze dokumentować.
to nie jest auto za miliony tylko normalne na gaz na dojazd do pracy


@paypalowiec: A, jeszcze coś. Skoro tak, to nie zdziw się, jeżeli uszkodzenia są znaczne, że koszt naprawy po wycenie ubezpieczyciela przekroczy wartość samochodu. W takim przypadku naprawa jest ekonomicznie nieuzasadniona (nieopłacalna) i ubezpieczyciel wypłaci Ci wartość samochodu przed kolizją pomniejszoną o wartość po kolizji (tak żeby sprzedając wrak uzyskać 100% jego wartości przed wypadkiem). Auta nie musisz