Wpis z mikrobloga

@przegro_pisarz: a myslales o tym zeby sprobowac zyc tak aby nie bylo smutkow ? @suqmadiq2ama napisal ci poprawna wersje, ale ona na dluzsza mete moze nie zadzialac, JESLI nie rozwiazesz swoich problemow. Picie to czesto wlasnie odkladanie problemow na potem, a potem to picie staje sie dodatkowym problemem. Takze jak nawet bys sie pozbyl problemow to zostajesz z chlaniem i tak czy siak, wiec wtedy nie ma lekko, musisz przestac pic
  • Odpowiedz
@oink_oink: nie jestem w stanie żyć aby nie mieć smutków ani nie jestem w stanie wymazać przeszłości z pamięci.Dla mnie by było najlepiej jakbym nie wychodził z domu ale matka wysłała mnie do pracy i na studia od października.Dodatkowo doktorka która mnie diagnozowała powiedziała że się nie zmienię.
  • Odpowiedz
@przegro_pisarz: jak bedziesz sluchal sie jak zyc od innych, to bedziesz zyc nie swoim zyciem ale innych zyciem. Zycie masz tylko jedno. Trudno zeby ktos wymyslil sposob na zycie za ciebie, To tak nie dziala cumplu. Kazdy robi to samemu. Jak bedziesz sie dziala w domu i pil, to raczej od tego nie znajdziesz odpowiedzi jak masz zyc. Psycholog ci tez nie powie jak masz zyc, w sensnie moze tam i
  • Odpowiedz
@przegro_pisarz: ćwoka, który ci radzi żeby po prostu nie pic bo piją tylko słabi nie słuchaj - to debil.
Żyć bez zmartwień i bez wspomnień o przeszłości też raczej nie dasz rady, chyba, że sobie zafundujesz lobotomię.
Myślę, że takich którzy zapijają smutki czy stresy to jest tu całkiem sporo.
Nie da się ich wyeliminować, ale można się nauczyć sobie z nimi radzić - lepiej lub gorzej - bez udziału alkoholu,
  • Odpowiedz
via Wykop Mobilny (Android)
  • 1
@przegro_pisarz: jesli masz takie wrazenie to wyrazny znak, ze czas cos z tym zrobic, nie czekaj jak ja debil 15 lat zeby na to wpasc ze juz czas cos zmienic. Wez sie w garsc i przestan pic,.jak.nie sasz rady samemu, to szukaj pomocy u specjalistow. Ja po 15latach picia, po prostu przestalem pic z dnia ma dzien. Mialem jakiex antydepresanty od psychiatry i kudzu, no i tal to poszlo. Inni dostaja
  • Odpowiedz
@przegro_pisarz: jeszcze jedno, w poczatkowym stadium akohol pomaga sie zrelaxowac, odlozyc problemy na pozniej, etc etc.. Ale w dalszym etapie alkohol jest depresantem. Twoj #!$%@? samopoczucie, uczucie niemocy, brak sily sprawczej etc etc. to wypadkowa alkoholu. Pomysl o tym.
  • Odpowiedz