Wpis z mikrobloga

Czas pracy dotyczy tylko tych co pracują przy nowoczesnych taśmach produkcyjnych (tak, praca w marketingu w dużym korpo gdzie się wydaje budzet i klepie akcepty pod tabelki to taka praca). Reszta rozlicza się zadaniowo...

Zreszta nawet przy nowoczesnych taśmach liczenie komuś pracy "czasem" to pomysl z poprzedniej epoki. Jest tyle mechanizmów liczenia wydajności, ze poszukiwanie się "czasem" to jak liczenie objętości basenu olimpijskiego jego długością ;)

Tak wiem ze nie wszystkie rodzaje
@Sotha: No to wszystko zależy oczywiście od stanowiska. Jeśli stoisz na produkcji, pracujecie przy maszynie w kilka osób i kolejne etapy produkcji są uzależnione od siebie nawzajem to jak najbardziej można rozliczać na podstawie czasu.

Natomiast jeśli ja pracuję jako admin/support użytkowników, to czasami przychodzę i siedzę na wykopie, a innym znów razem nie mam cały dzień czasu na śmieszne obrazki bo mamy awarię i też po 8h sobie nie mogę
@zuchtomek: Prawda, prawda.
Nadgodziny do odebrania formie wolnego są uregulowane chyba w kodeksie pracy (Nie jestem pewien - wiem, że zazwyczaj są albo dodakowo płątne albo odbierane dni wolne)
via Wykop Mobilny (Android)
  • 0
@placebo_: cebulaki to tylko by klepali dupogodziny, coby tylko w #!$%@? lecieć. Liczy się wykonana robota, a nie jej czas. Chyba, że ktoś ma pracę dyżurową i musi być do dyspozycji w określonych godzinach.
Fajny w teorii pomysł skrócenia tygodnia pracy sprowadza się do tego, że otrzymacie mniej za pracę, nie liczcie na zwiększenie wynagrodzenia, ponieważ te zje inflacja i podatki. Będziecie na jeszcze krótszym łańcuchu. Sami na siebie kręcimy bicz. Pracujemy by zarabiać. Pomyślcie o swojej dupie, a nie wygodnictwie.
Jak nie chcecie tyle pracować, to weźcie umowę na pół etatu.