Wpis z mikrobloga

@Pivip: Nie mogę jednej rzeczy zrozumieć. Dlaczego podatnik zgadza się płacić za pigułce nastolatce? Nie mam nic przeciwko by to rodzic / opiekun jej zafundował z własnej kieszeni.
Jej ciało, jej decyzja.
Mój portfel, moja decyzja.

BTW, w przypadku poczęcia przez gwałt, to poza wyrokiem grzywna która pokrywa cenę piguł.
@Olsea: Jestem przekonany, że spora część obywateli dalej popiera kościół, który jedzie na popularności Wojtyły czy tam Popiełuszki. Martyrologia, zwana żartobliwie kultem #!$%@?, ma się u nas dobrze.

Taniej na aborcję i antykoncepcję niż 500+

Tylko, że nie chciałbym ani na dziecko płacić ani też komuś na antykoncepcję.
@wielkaberta: jestem pewna że spora część społeczeństwa popiera dostęp do antykoncepcji czy aborcji i finansowanie z budżetu. Jestem pewna, że sporo popiera budowę dróg czy autostrad, powszechne szkolnictwo.
A ja nie chciałabym na kościół płacić. Aborcja to przy tym pikuś.
Albo na przeszczep płuca palaczowi, czy kolejne tego tygodnia tk żula bo w główkę się uderzył i miłosierny samarytanin zadzwonił coby go do szpitala zabrać, bo mu śmierdzi.
Nieświadomy, że jego