Wpis z mikrobloga

Uszeregujcie swoje ulubione akty od najbardziej lubianego do najmniej, ja zaczynam:
Akt II - Mój ulubiony, połączenie arabskiego klimatu i starożytnego Egiptu, czyli dwóch rzeczy, które lubię. Plus ciepełko, czyli najlepiej ( ͡° ͜ʖ ͡°). Questy też super: potwór w kanałach pożerający ludzi, historia z Tal Rashą i horadrimami, starożytne grobowce i tajemnicze sanktuarium. Jeszcze piwnice pałacu z najlepszym utworem w całej grze. Zdecydowanie ulubiony akt.
Akt I - tak naprawdę na równi z aktem III, klimat Diablo 1, Tristram, historia Hrabiny, też super akt.
Akt III - na równi z aktem II na 2. miejscu. Klimat mezoameryki, Aztekowie, Majowie i te sprawy, wilgotna i ciężka dżungla, deszczowe nadmorskie doki, niewielka pozostałość gigantycznego miasta Kurast. Na koniec kazamaty nienawiści, gdzie spotkali się Mefisto, Tal Rasha i mroczny wędrowiec i otworzyli wrota do piekła.
Akt IV - Mam wrażenie, że akt IV dużo stracił na wyjściu dodatku. Jednak kiedy akt IV był tym najtrudniejszym i ostatecznym aktem to miało to lepszy klimat. Dodatkowo fakt, że jest krótki, bo zdecydowano się na usunięcie 3 questów. Niemniej zadania z Izualem i kuźnią super.
Akt V - jakoś najmniej przeze mnie lubiany, może to orzez chłodny klimat, którego nie lubię, a może przez to, że w polskiej wersji językowej jakoś te nagrania do dupy zrobione są, bo są ciszej niż reszta. Naprawdę nie potrafię powiedzieć dlaczego najmniej lubię, po prostu takie odczucie. Na plus klimat oblężenia, i questy z Nihlathakiem oraz Starożytnymi.
#diablo2
  • 5