Wpis z mikrobloga

@dzbanzyciowy: Dokładnie to powiedział, że on nie uwzględnia tego usprawiedliwienia, wymaga 100% obecności, i że ziomek nie zdąży już odrobić nieobecności przed egzaminem, więc oblewa przedmiot , i że trzeba było przyjść na zajęcia a nie szpik oddawać.
@dzbanzyciowy: Ciekawe co byś powiedział, gdyś potrzebował szpiku a osoba, która mogłaby ci go oddać była studentem. To co jedynymi osobami, które mogą oddawać szpik/krew itd. mają być bezrobotni? Bo też albo pracujesz albo robisz coś innego. Traktowanie studiów zbyt poważnie to wg mniej jest jakiś odchył.