Wpis z mikrobloga

Szukam filmu, wydaje mi się, że jest to film z lat 80. lub 90. Bohater po śmierci trafia przed sąd, gdzie na podstawie jego wyborów życiowych trafia się albo do nieba albo jest się ponownie wysłanym na ziemię. Szkopuł w tym, że jako nowa osoba w nowym ciele, oczywiście o niczym nie pamiętając. Im więcej dni trwa ocena zmarłego na jego sądzie, tym gorzej to wróży. Nasz bohater pamiętam, że tych dni miał sporo, natomiast kobieta, w której się zakochał miała ich mało, co wróżyło że ona trafi do nieba, a on niekoniecznie. Pamiętam nawet przykład złego wyboru, gdzie bohater miał świetną ofertę wejścia w biznes bycia współwłaścicielem początkującej marki zegarków (Casio, Rolex czy inna znana firma), co skutkowałoby w niedługim czasie znacznym pomnożeniem kapitału. On natomiast zainwestował w stado bizonów, które to zaraz potem zdechło czy splajtowało. Ogólnie pogrążał się kompletnie z każdym dniem jego oceny i raczej było jasne, że trafi ponownie na ziemię. Oglądałem ten film z 20 lat temu jako dziecko w TV, byłem pewny że główną rolę zagrał tam Bill Murray. Widać źle zapamiętałem bo w jego filmografii nie widzę takiego filmu. Oczywiście była to komedia ze szczęśliwym zakończeniem.
#film #szukamfilmu
  • 4