Wpis z mikrobloga

@PietrekBoski: Jeżeli nie mieli kamerek, to jedynym ewentualnym dowodem byłby ich magiczny kajecik, który łatwo można "poprawić" po służbie. Poza tym w sądzie słowo policjanta > słowo kilku naocznych świadków. Jeśli tego nie nagrałeś, to nawet ich nie znajdziesz. Jeśli nagrałeś- to pamiętaj, że mogą Ci uprzykrzyć życie, bo oni mają twoje dane. O ile nie chodzi o mandat lub ryzyko więzienia, to ja bym odpuścił.
via Wykop Mobilny (Android)
  • 0
@Shaggy47: juz nie przesadzaj, że słowo kilku naocznych świadków jest mniej warte w sądzie niż słowo patusa w mundurze. Sedziom przez ostatni rok się pootwierały oczy i nie dają już tak łatwo wiary w słowa bagieciarzy. Choć oczywiście wyjątki się zdarzają.