Wpis z mikrobloga

@DJBeton: do Szczęsnego jakoś mogę mieć najmniej pretensji. Pił wieczorem, nie wiadomo ile, obudzili go i do 4 musiał jechać do studia do roboty mimo że miał mieć wolne. Mógł wziąć taksę, jasne, ale wstał, czuł się pewnie dobrze bo podobno tam miał koło 0,55, ciekawy jestem w sumie ile wypił bo pewnie jak był młodszy organizm to przerabiał wszystko w tym czasie. Zestawianie go tu z taką Kozidrak chociażby która