@jfrost: wystarczy sprawić aby rodzice wyprowadzili się do czegoś mniejszego i podzielili kasę między dzieci. Ludzie 60+ trzymają obecnie 3 biliony dolarów w wartości domu i przed 2030 duża część tej kwoty może zostać uwolniona do rynku dlatego też czychają na tę kasę banki i rządy przygotowując ten cały build back better i programy wywłaszczania kułaków aby nie trafiły te pieniądze do młodszych
@silentpl: rozwiązanie jest proste i już w drodze - młodzi mając domy po rodzicach wprawdzie nie musieliby #!$%@?ć w kołchozach by utrzymywać światową finansjere, chyba że będą musieli #!$%@?ć na energię. I to nie tylko młodzi, starzy też ( ͡°͜ʖ͡° )つ──☆*:・゚
To mają na myśli elity mówiąc o zrównoważonym rozwoju, inkluzywności i równości.
@silentpl: No ale nie mogą wszyscy się wyprowadzić do czegoś mniejszego. Nie każdy z pokolenia PRL mieszka w wielkim domu lub mieszkaniu o powierzchni 150 m^2.
@mookie: jacy młodzi? Różnica wieku załóżmy 30 lat, w USA często dużo mniej. Średnia wieku 75-80 lat, czyli jak rodzice się wylogują to "dzieci" będą miały 45-50 lat. To jakieś 15 lat za późno na zakładanie rodziny czy cokolwiek innego związanego z odziedziczeniem nieruchomości. Jedyny plus to jakieś zabezpieczenie na starość.
Ceny nieruchomości w niektórych miejscach poszły w górę bo liczba ludzi się ciągle zwiększa i
@silentpl: Ale nie każdy rodzic po xx latach #!$%@? ma ochotę wszystko oddać dla idei na rzecz małej klitki. W takim przypadku, sensem twojego życia jest zarabianie tylko i wyłącznie na przyszłe pokolenie
@jfrost: za mało zarabia/chce kupić dom sam? Moje rodzeństwo i rodzeństwo ich partnerów daje sobie świetnie radę i każdy ma nieruchomość(w kredo ale jest ;)), która też może być warta sporo za XX lat.
@jfrost: ten wzrost wartosci nieruchomosci wynika ze w USA miasta rozsrastaja w szerz jako Suburban area , prawdopodobnie to jest ATH ceny tego domu , bo po 25-30latach infrastruktura siada, takiej okolicy rosna podatki na utrzymanie i remonty
@silentpl: to byłoby zaprzeczenie american dream, przyznanie sie do porazki. Do tego te domy czesto majac wartosc 1,5mln maja dlugi na 300k ( studia dla 2x dzieci 45k USD rocznie za dziecko)
@mookie Komentarz w samo sedno. Już sam niewspółmierny wzrost cen nieruchomości (mieszkania/domu jako podstawowej potrzeby życiowej) powoduje że ludzie biednieją, bo ich miesieczne zarobki są mocno pomniejszane o ratę hipoteczną. Tym bardziej biednieją im większy udział w miesięcznym dochodzie ma wspomniana rata. Teraz dodatkowo "reklamują" nam kryzys klimatyczny. Wzrost cen energii bardzo przyspiesza efekt "biednienia" społeczeństwa bo inflacja eksploduje momentalnie w górę. Na cenach energii czy surowców do jej pozyskiwania oparty jest
@jfrost: nie wiem ale zaraz po upadku komuny moi rodzice zapierdylali na 2 etaty.... ja jakos w 2004 po skonczeniu studiow emigrowalem bo jak nie byles znajomym kroliczka to nie bylo pracy.... a wy wykopki co usicie zaznaczyc drwala na maturze zeby dostac 5.0 placzecie ze jest zle Rozpieszczone ciotki jestescie bez jaj szkoda mi was...
@jfrost: generalnie tak, ale sporo tych memów jest z USA, gdzie problem wygląda inaczej. robienie ze starszych pokoleń w Polsce krezusów z lat '90, kiedy psy dupami szczekały a bezrobocie było dwucyfrowe (jak i inflacja) mnie zawsze śmieszy.
wystarczy sprawić aby rodzice wyprowadzili się do czegoś mniejszego i podzielili kasę między dzieci.
@silentpl: tak, a majatek ludzi bezdzietnych powninien byc uwolniony na rzecz dzieci z domow dziecka ( ͡º͜ʖ͡º) koniec z wyciekczami za granice i trwonienem kapitalu.
@dareckidarek kiedyś jak było zimno, to paliło się węglem, starymi meblami, butami, śmieciami. Teraz każdy chce ogrzewanie gazem/ pradem/ pompą ciepła, ba, gdzieniegdzie zmusza się do tego ludzi.
@nobrainer teraz jest najazd na taki styl życia bo wiadomo, każdemu dać 2 metry plastikowej celi i będzie ekologicznie bo nikt nie potrzebuje więcej.. Ludzie jednak cenią sobie komfortowy rozmiar i niezaleznosc bardziej niż niedogodności z tym związane.
I oczywiście różnej maści politycy zwalają winę na mieszkańca że śmiał zamieszkać, odsuwając od siebie odpowiedzialność za brak odpowiednich regulacji i planowania a to jest główny problem amerykańskich i nie tylko przedmieści.
@nobrainer i w sumie za mało się o tym mówi w tym kontekście a jest to ważny temat zwłaszcza w boomie budowlanym. Zostaniemy z tym syfem komunikacyjno urbanistycznym na pokolenia.
#nieruchomosci ##!$%@?
Ludzie 60+ trzymają obecnie 3 biliony dolarów w wartości domu i przed 2030 duża część tej kwoty może zostać uwolniona do rynku dlatego też czychają na tę kasę banki i rządy przygotowując ten cały build back better i programy wywłaszczania kułaków aby nie trafiły te pieniądze do młodszych
To mają na myśli elity mówiąc o zrównoważonym rozwoju, inkluzywności i równości.
@mookie: jacy młodzi? Różnica wieku załóżmy 30 lat, w USA często dużo mniej. Średnia wieku 75-80 lat, czyli jak rodzice się wylogują to "dzieci" będą miały 45-50 lat. To jakieś 15 lat za późno na zakładanie rodziny czy cokolwiek innego związanego z odziedziczeniem nieruchomości. Jedyny plus to jakieś zabezpieczenie na starość.
Ceny nieruchomości w niektórych miejscach poszły w górę bo liczba ludzi się ciągle zwiększa i
@silentpl: to byłoby zaprzeczenie american dream, przyznanie sie do porazki. Do tego te domy czesto majac wartosc 1,5mln maja dlugi na 300k ( studia dla 2x dzieci 45k USD rocznie za dziecko)
Już sam niewspółmierny wzrost cen nieruchomości (mieszkania/domu jako podstawowej potrzeby życiowej) powoduje że ludzie biednieją, bo ich miesieczne zarobki są mocno pomniejszane o ratę hipoteczną. Tym bardziej biednieją im większy udział w miesięcznym dochodzie ma wspomniana rata.
Teraz dodatkowo "reklamują" nam kryzys klimatyczny. Wzrost cen energii bardzo przyspiesza efekt "biednienia" społeczeństwa bo inflacja eksploduje momentalnie w górę. Na cenach energii czy surowców do jej pozyskiwania oparty jest
Rozpieszczone ciotki jestescie bez jaj szkoda mi was...
Komentarz usunięty przez autora
Komentarz usunięty przez autora
@nobrainer: no to nadal $1.2m na plusie xD
W 92' szwagier zrobił meblościankę z desek po rozbiórce szopy i była gitara, teraz każdy chce żeby projektantka zrobiła tak jak babeczka z hgtv.
W 92' jak było zimno wciskałeś szmaty w okno, jak było ciepło szedłeś do parku. Dzisiaj każdy chce podłogówke i klimatyzacje.
Nie dziwcie się że ceny idą w górę.
@BaronVonBehemoth: co?
@silentpl: tak, a majatek ludzi bezdzietnych powninien byc uwolniony na rzecz dzieci z domow dziecka ( ͡º ͜ʖ͡º) koniec z wyciekczami za granice i trwonienem kapitalu.
Komentarz usunięty przez autora
Ludzie jednak cenią sobie komfortowy rozmiar i niezaleznosc bardziej niż niedogodności z tym związane.
I oczywiście różnej maści politycy zwalają winę na mieszkańca że śmiał zamieszkać, odsuwając od siebie odpowiedzialność za brak odpowiednich regulacji i planowania a to jest główny problem amerykańskich i nie tylko przedmieści.
W stanach
Zostaniemy z tym syfem komunikacyjno urbanistycznym na pokolenia.