Wpis z mikrobloga

#adeluzja

Skąd się biorą i dlaczego istnieją spermiarze i białorycerze? Najczęściej podawana odpowiedź to: z wychowania w rodzinie i w wyniku ukształtowania przez społeczeństwo (szkołę, media). Moim zdaniem to nie do końca tak, a problem jest o wiele bardziej złożony. W tym wpisie spróbuję wyjaśnić ten fenomen i pokazać, że postawa spermiarsko-białorycerska (co być może bardzo zdziwi niektórych) bywa niezwykle skuteczna w kontaktach z kobietami. Jak zwykle mój wpis będzie dłuższy, więc od razu zniechęcam do czytania tych, którzy nie przepadają za dłuższymi wypowiedziami pisemnymi.

Szaleństwem jest robić wciąż to samo i oczekiwać różnych rezultatów - to fałszywie przypisywane Einsteinowi powiedzenie ma spory sens. Czy spotkaliście się kiedyś z pytaniem: czemu jest tak wielu żebraków, skoro mało kto im daje pieniądze? Jeśli tak, to pewnie wiecie, że w pytaniu tym tkwi fałszywe założenie. Żebraków jest dużo, bo właśnie im się to opłaca. Ludzie, wbrew pozorom, często dają im hajs. Gdyby tego nie robili, to nawet najgłupsi wśród Cyganów szybko by zrezygnowali z tej nieefektywnej wówczas metody zarobku, a żebractwo znikło by całkowicie. Tak samo jest ze spermiarzami i białorycerzami. Gdyby ich postawa była nieefektywna z relacjach z kobietami, to prędzej czy później stałaby się marginesem. Tymczasem, jak wiemy, marginesem wcale nie jest.

Schemat jest taki: jakaś brzydka, tłusta baba w wieku ok. 50 lat wrzuca na FB swoje zdjęcie w ręczniku, a kilkudziesięciu facetów w wieku od 20 do 60 lat komentuje jaka to ona jest piękna, co by z nią chciało zrobić, chcą się z nią umawiać, zapraszać ją itp. Normalny facet patrzy na to z zażenowaniem i się zastanawia, o co chodzi. Tymczasem z punktu widzenia spermiarzy, taka strategia jest opłacalna. Istnieje bowiem całkiem realna szansa, że za pierwszym, piątym, piętnastym, pięćdziesiątym czy pięćsetnym razem któraś Grażyna im odpowie, zgadają się na priv. i facet być może zarucha. Tak, spermiarze również ruchają. Co prawda towar przebrany, niskiej jakości i muszą się nieźle nastarać oraz uzbroić w cierpliwość, ale im się udaje. Podobnie jak żebrakom zebranie trochę hajsu. A że duża część spermiarzy to: renciści, emeryci, piwniczaki (wśród młodszych), faceci z ogromną ilością wolnego czasu (np. pracujący na ochronie z nosem w telefonie non-stop), to do stracenia mają tylko ten czas - czyli nic w ich wypadku. Siedzą więc w mediach społecznościowych i spermią, aż im się coś uda. A że wielu się (prędzej czy później - raczej później) udaje, to nakręca ich i im podobnych do dalszych działań.

Oczywiście spermienie, jak napisałem wyżej, działa wyłącznie na najniższy sort kobiet, zwykle Grażyn 40+ lub jakiś zupełnych ułomek, niemniej jednak... A takich nie brakuje. Postawa białorycerska zaś jest dopełnieniem spermienia i doskonale do niego pasuje oraz spotyka się z pozytywną odpowiedzią wspomnianych Grażyn.

Spermienie nie działa raczej na płodne Julki i w ogóle szony 18-30. Ale też one nie są głównym celem towarzyskim spermiarzy. Oczywiście: pod postami jakiejś modelki czy siatkarki na Insta czy FB jest cała masa spermochlipów, ale to jest coś w rodzaju totolotka. Rozumiecie? Ludzie grają w totolotka, chociaż tak naprawdę zdają sobie sprawę, że nie wygrają, no ale jakąś tam minimalną szansę i marzenie mają. Spermiarze spermią pod fotami celebrytek czy jakichś ładnych dziewczyn w ogóle zdając sobie sprawę, że nic z tego nie będzie, ale licząc, że istnieje minimalna szansa, że może taka się nimi zainteresuje.

I to jest, moim zdaniem, wyjaśnienie fenomenu spermiarstwa oraz białorycerstwa. Po pierwsze, realna szansa na poznanie i zaruchanie brzydkiej Grażyny (czy Karyny), wymagająca cierpliwości przy niewielkim nakładzie pracy i dużym nakładzie czasu (który spermiarze mają). Po drugie, marzenie i próba gry w towarzyskiego totolotka. A więc spermienie do najlepszego (estetycznie) towaru.

Celowo pomijam tu Januszy i Ignaców (ojców Januszy), którzy białorycerzą i spermią za każdym razem, gdy widzą kobietę, bo mają to wkodowane w DNA i nic już im nie pomoże. Oni się po prostu będą reprodukować z młodszych spermiarzy internetowych.

W związku z powyższym uważam wyeliminowanie tych postaw za nierealne, a walkę z nimi za bezcelową. Jedyne co można i powinno się robić, to słusznie z nich wyśmiewać.

PS Niektórzy cwaniacy typu Tulipan celowo potrafią skutecznie spermić czy wykazywać się postawą białorycerską, żeby faktycznie poderwać i np. wykorzystać daną kobietę. Oni sięgają po tę metodę, chociaż potrafią przecież inaczej (normalnie) poznawać kobiety, ale doskonale wiedzą, że w pewnych kontekstach (np. wspomnianych Grażyn, przyzwyczajonych i lubiących spermienie) jest po prostu skuteczna.

#blackpill #przegryw #p0lka #zwiazki #logikarozowychpaskow #spermiarz
michatok - #adeluzja

Skąd się biorą i dlaczego istnieją spermiarze i białorycerze?...

źródło: comment_1633713170Dd3rCSTSljnpfmgpR8iiLD.jpg

Pobierz
  • 9
  • Odpowiedz
@michatok: obejrzyj sobie #chlopakidowziecia pomimo odleglosci od siebie wyznaja podobny motyw #!$%@? ze trzeba sie kajac, uganiac, byc romantykiem i cale te #!$%@?. Skad to sie bierze? Byl jakis typ co byl zdesperowany wiazac sie z dziwka z lasu xD
To jest jakis fenomen wychowania albo uj wie czego..
  • Odpowiedz
tego zjawiska dobrze się nie oceni ani nie zbada


@EastWestEast: jestem prawie pewien, że badano to od dawna, tyle że pod innymi nazwami. A już z całą pewnością opisano wszerz i wzdłuż. Spermiarstwo nie jest nowym wynalazkiem, o czym oczywiście pisał OP. Technologia jedynie bardzo ułatwiła i uwydatniła (wraz z popkulturą) pewne rzeczy. Kiedyś prosty chłop nie miał takiego zasięgu, jak dziś. Ale "spermił" jak najbardziej, i to od szczeniaka.
Nie
  • Odpowiedz
@michatok: Spermienie jest przekazywane z pokolenia na pokolenie. U mnie rodzice i dziadkowie cały czas gadają że do kobiety trzeba z kwiatkiem i skakać nad nią. Nie rozumieją dzisiejszego rynku materialnego, a że potem ich dzieciaki brną w "dobre" rady i jest jak jest XD
  • Odpowiedz
@michatok: Napisałem o tym dosłownie kilka dni temu zielonko - https://www.wykop.pl/wpis/60835033/o-spermiarzach-slow-kilka-czesto-sie-tu-czyta-glup/

Bez urazy ale napisałeś duże głupoty choć fajnie się czytało.

Gdyby ich postawa była nieefektywna z relacjach z kobietami, to prędzej czy później stałaby się marginesem. Tymczasem, jak wiemy, marginesem wcale nie jest.


@michatok: Jest marginesem. I jest nieefektywna. To po prostu działa tak jak korwinowskie bajki o wolnym rynku i paróweczkach. Osoby te pójdą do pracy i już
  • Odpowiedz
@pijekubusplay:

Bez urazy ale napisałeś duże głupoty choć fajnie się czytało.


Nie ma sprawy, absolutnie się nie obrażam. Mam swoje teorie i wcale mi nie przeszkadza, że ktoś ma inne, sprzeczne z moimi :)

Jest marginesem. I jest nieefektywna. To po prostu działa tak jak korwinowskie bajki o wolnym rynku i paróweczkach. Osoby te pójdą do pracy i już te poglądy im mijają, to pojawiają sie nowi gimnazjaliści i znowu jest
  • Odpowiedz
Twierdzę inaczej. Spermiarstwo (o którym ja piszę) dotyczy w większości dorosłych mężczyzn, januszowatych 35+ a nawet 45+, doświadczonych (przynajmniej teoretycznie) życiem mężczyzn. Chyba rozmawiamy o zupełnie różnych grupach.


@michatok: No tak, 40 letnie typy mają tindery czy konta na fotka.pl xD Faktycznie rozmawiamy o dwóch różnych grupach spermiarzy. Ja napisałem cały wpis na bzdurną teze że spermiarze niszczą czy zniszczyli rynek matrymonialny i przegryw nie może znaleźć sobie przez to dziewczyny
  • Odpowiedz