Wpis z mikrobloga

Zapotrzebowanie istnieje,ale to niszowe zajęcie i wymaga wolnego/kosztownego startu i rozreklamowania, znajomi jeździli do Piask,Niska a w samym mieście- nie słyszałem,ale na pewno coś jest. Można nawiązać współpracę ze schroniskami,fundacjami które pomagają w adopcji psów,a takie często wymagają pracy po trudnej młodości.
Ciężka robota,ale za to średnio płatna,potrzebna. szczerze trzymam kciuki i z fartem