Wpis z mikrobloga

Mirki, czytałem kiedyś o przypadku, gdzie żołnierzowi w trakcie szarży postrzelono wielokrotnie konia. Żaden z tych postrzałów nie był śmiertelny i zwierzę wykrwawiło się dopiero po końcu starcia, a jeździec musiał wracać na pieszo do swoich szeregów. Na 100% literatura polska, prawdopodobnie z XVII wieku. Czy to mogło być opisane w Pamiętnikach Paska?

#historia #ciekawostkihistoryczne
  • 2
@Hans_Kropson: Bardzo podobna sytuacja, ale to nie to. Na szybko sprawdziłem wyrywkowo prace R.Sikory i w Fenomenie Husarii znalazłem taki opis. Znowu, sytuacja bardzo podobna, ale nie to czego szukam :/

jeden [koń] na placu został, drugi mię z ognia wyniosłszy na strzelanie z łuku, na którymem sam siedział będąc trzy

razy postrzelony [koń], zaraz padł i zdechł [ ... ]