Wpis z mikrobloga

@frems

ciiiii przecież to głos młodego pokolenia. Głos który powiedział prawdę co się dzieje w szkołach xD


Cały utwór opiera się o zabieg językowy zwany hiperbolizacją. Może się podobać, może się nie podobać. To, że niektórzy biorą go zbyt dosłownie jest niestety faktem. I można wysmiewać ten "głos młodego pokolenia", ale faktem jest, że jego utwór wywołał realną publiczną debatę. Poruszył społeczeństwo. I mówię to ja, ojciec nastoletniego dziecka. Rodzice po szumie,
@kiszczak to akurat wina starszego pokolenia którzy robili to samo gdy byli w szkole a teraz dorośli i założyli rodzinę. Tak było od zawsze. Problem jest taki że gdy ludzie dorastają zakładają klapki na oczy bo tak jest łatwiej albo stają się naiwni.
@frems Wina jest nieistotna. Przecież piszemy o Macie jako o głosie młodego pokolenia( ͡º ͜ʖ͡º)
Jednak do niej wracając masz rację: niektórzy których znam z czasów szkolnych melanży po założeniu rodziny stali się niezłymi hipokrytami. Na obronę, jako rodzic, mogę powiedzieć, że to z troski. Mój przykład: jarałem trawę w ilościach hurtowych przez 15 lat. No jarałem, ale nie chciałbym żeby mój syn jarał, bo to nic