Wpis z mikrobloga

Dzięki @Canova za ten wpis, bo jakoś lepiej się poczułem, wiedząc że ktoś wziął moje problemy poważnie.

Jakoś mnie to zainspirowało i stwierdziłem, że może będzie mi lepiej jak napisze listę moich żalów:

Bałem się odejść od stołu do kolacji, bo nie wiedziałem czy zostawić swój talerz, albo czy była by siara jakbym go odniósł.

Bałem się podejść do czajnika w świetlicy, bo jak nie byłoby wody, to nie wiedziałbym co zrobić.

Bałem się pójść do łazienki umyć, bo ktoś zawsze może wejść.

Bałem się iść do bardziej "spokojnej" łazienki, bo musiałbym pójść przez świetlicę, gdzie inni oglądali film.

Bałem się wrócić z łazienki, kiedy zapomniałem ręcznika.

Bałem się iść rano do toalety. (I nadal boję się tam chodzić).

Bałem się iść do łazienki, bo nie wiedziałem czy powinienem zapukać do zewnętrznych drzwi (tylko ta łazienka ma oddzielne drzwi do toalety i wejścia).

Bałem się pójść poprosić o maszynkę do golenia z depozytu.

Stresowało mnie że pielęgniarka mi narzekała że nie wiem gdzie jest moja folia z golarką w szafce depozytowej.

Bałem się umyć pachy w umywalce, bo nie byłem pewny czy to normalne i że dużo nakazałem na podłogę.

Stresowało mnie, kiedy zapukałem do jednej z łazienek i usłyszałem jprysznic ale odruchowo zgasiłem światło i potem nie wiedziałem czy jest włączone czy nie.

Bałem się kiedy przebierałem rzeczy bo bałem się że nie wiem czy mogą być brudne czy nie i że głupio jest wąchać swoje ubrania.

Odkładajac rzeczy do prania, bałem się, że nie będzie prania i bałem się, że je zgubią.

Bałem się po tym jak ktoś powiedział że kanapki są w świetlicy, bo nie wiedziałem czy ktoś prywatnie to przyniósł i że trzebaby podejść do ludzi i się zapytać.

Stresuje mnie, że zgubiłem górę od pokrywki mydła.

Stresuje mnie że zgubię skarpety albo nawet koszulkę.

Stresuje się że będę musiał iść na śniadanie, gdzie będzie dużo ludzi.

Boję się oddać rzeczy do prania, bo będę musiał coś powiedzieć i nie wiem czy przyjmują bieliznę.

Boję się powiedzieć lekarzowi na obchodzie że mam omamy słuchowe.

#qewwpsychiatryku #przegryw #gehenna #szpitalpsychiatryczny #psychiatryk #zalesie
qew12 - Dzięki @Canova za ten wpis, bo jakoś lepiej się poczułem, wiedząc że ktoś wzi...

źródło: comment_1634625320OKUC4N8vKmheQj66ChcoD4.jpg

Pobierz
  • 18
@qew12: ja jak byłem w psychiatryku to mialem wrażenie że jak o coś zapytam sanitariusza czy innego białego fartucha to traktowali mnie jak jakiegoś #!$%@? a tylko depresja i inne tego typu u mnie były, ale był taki sanitariusz i pielęgniarka że ogarniali o co chodzi, ale czytając to co napisałes to bardziej zrozumieć tego nie mogę bo to jest czysta prawda, strach przed zupełnie prostymi rzeczami, momentami miałem wrażenie że
@qew12 Myślę, że wszystko to należy przekazać lekarzowi. Jak się boisz to pokaż mu to w formie pisanej. Przepisz to na kartkę papieru łącznie z ostatnim punktem. Jest to bardzo ważne.

Czy potrzebujesz jakiegoś wsparcia z zewnątrz?
Jeżeli to szpital w Warszawie to mogę ci zrobić jakąś paczkę i przynieść potrzebne rzeczy.