Wpis z mikrobloga

Tak finoni i finonki...

To ja byłem ofiarą wypadku z którego cudem uratował mnie nasz ukochany Gnik...

Ostatnie co pamiętam, to słowa wielkiego sercem fristajlowca- "finonie, idz do przodu, nie do tyłu bęc" i dzwięk migawki z telefonu ratownika medycznego... A potem ciemność jak na melinie gdy przyjechali wyjaśniać uszatka...

Dziękuję mojemu wybawcy w czopce. Zastanawia mnie tylko jedno...

Gdzie są moje buty i dlaczego mam tak czyste stopy...
#bonzo #uszatyoszust #uszatyrolmops
  • 5