Wpis z mikrobloga

#f1 A mi tam Gio w ogóle nie szkoda. To kolejny po Grożanie i Magnussenie, który był w formule jeden minimum sezon za długo. Nikt wybitny, kierowca żaden, charakteru brak. Nikt za kim można tęsknić.

Kolejny, który w seriach juniorskich się pokazał z dobrej strony (wygrał GP2 w 2016 roku), ale oprócz Gasliego i Sirotkina to zbyt mocnej konkurencji tam nie miał. Owszem, miał pecha, bo przecież temat oszukanego silnika Ferrari dotknął także ich, jednak to dalej nie jest usprawiedliwieniem niskiego poziomu jaki prezentował.

Kiedy Kimi potrafił dobrze wystartować i nawet się ładnie przebijać, to Antonio się rozbijał. Czasem nawet na ostatnich okrążeniach. Po prostu leszcz i jakieś ambitniejsze zdobycze nie są mu pisane. A już totalną bzdurą było trzymanie go, bo był młodzikiem Ferrari.

Na krytykę zasługuje także łysy Grzyb - Fred Vasseur. Za długo go trzymał, mając co najmniej trzech kandydatów w F2. Giovinazzi ma już 27 lat i raczej już postępu nie zrobi. Nie ta liga. To nie Gasly.
  • 1
@siwers3 ale magnussena to ty szanuj chłop nigdy nie miał dobrego auta i dlatego miał takie wyniki, a pokazał że jest lepszy od Grojeana który ma te 10 podiów. Gio to już w tym roku nie powinien jeździć. bo o ile w 2019 w drugiej połowie sie poprawił to w 2020 znowu szło gorzej .Fred to menda i powinien odjesc nic mu te srebrniki nie dadzą jak bedzie brać słabych kierowców