Wpis z mikrobloga

Ale chodzę zesrany cały dzień. Dostałem telefon z numeru zaczynającego się na 800, który telefon na androidzie rozpoznał automatycznie jako Infolinię PKO BP. Chłop przedstawił się jako Aleksander Sokołowski (nie zapamiętałem tego, ale później googlując sprawę zauważyłem, że nawet nie zmienia ksywki i zawsze się tak przedstawia, pic rel), i mówi poprawnie po polsku, chociaż ze słyszalnym ukraińskim akcentem. Zwrócił się do mnie po imieniu, więc drugi czynnik po rozpoznanym nr telefonu, sugerujący, że faktycznie dzwoni z banku. Mówi, że tak jak właśnie dostałem w mailu była próba zmiany numeru telefonu przypisanego do konta i żeby to potwierdzić mam się skontaktować z infolinią. Wrzucił jakiś dziwny detal typu, "to jest numer z Orange, końcówka 723".To już wydało mi się podejrzane, bo akurat siedziałem przy kompie, więc nowego maila bym zauważył no i oczywiście nie mam numeru w Orange. Tak się składa, że jestem na zwolnieniu, mam gorączkę, mocny katar i bardzo zajęte zatoki więc nie za bardzo zaczaiłem i wyburczałem tylko coś w stylu "eeee czyli że co mam zrobić?". Może to zbiło go z tropu, uznał, że jestem pijany albo jakiś wybitnie niekumaty, więc powtórzył tylko "wszystko ma pan w mailu, trzeba zadzwonić na infolinię" i zakończył rozmowę.

Przejrzałem jeszcze raz maila, spam, inną skrzynkę i nic o żadnym nowym numerze. Dzwonię więc na infolinię, na numer podany na stronie banku. Konsultantka mówi, że nie ma w systemie, żeby jakieś zgłoszenie zmiany numeru wisiało, ani też żadnej próby kontaktu od nich w ostatnim czasie. Coś tam jeszcze wypytała, powiedziała ogólniki, żeby w przypadku takich telefonów nic nie instalować na komputerze, nie klikać w żadne linki, nie podawać hasła itd. Oczywiście na chłodno to brzmi jak oczywistość, ale jak dostaniecie taki telefon z zaskoczenia, to sytuacja wygląda inaczej. Po czym przeszła do proponowania mi oferty kredytu, co w sytuacji, gdzie ktoś właśnie próbował mnie okraść jest co najmniej nie smaczne. Ale już tego nie komentowałem, może taki jest jej obowiązek, tak jak kasjerka w sieciówce ma zawsze zapytać o aplikację.

Sam zawsze myślałem, że to trzeba być chyba debilem, żeby się złapać na coś takiego. Do dzisiaj. Prawda jest taka, że pewnie w bazie danych na jakiej ci oszuści operują był niepasujący adres email do mnie, albo ten Saszka nie ogarnął i coś źle wysłał, w każdym razie nie doszło. W innym wypadku pewnie bym kliknął w link z tego maila albo oddzwonił na numer tam podany. A potem już by poszło z górki. Bo przecież ewidentnie dzwonił facet z banku, telefon rozpoznał numer a on wiedział jak się nazywam. Może brzmiał jak Ukrainiec, ale przecież na słuchawce płacą mało, to może ich też zaczęli przyjmować, w końcu mówił komunikatywnie po polsku.
Uważajcie Mireczki i przestrzeżcie bliskich.

Ten scenariusz jest bardzo dobrze opisany na Niebezpieczniku.

Tu opinie o numerze, który jest prawdziwą infolinią PKO BP, a jednak złodzieje się pod nią potrafią podszyć.

Nie mogę tego przeżyć, że na bardzo podobne scenariusze operują od miesięcy i nic się z tym nie robi. Przypuszczam, że straconych pieniędzy nie odzyskałbym nigdy, bo policja wzruszyłaby ramionami a w banku pewnie zwaliliby winę na mnie.

#oszukujo #oszustwo #przestepczosc #policja #zlodzieje #banki #bankowosc #pkobp #polska #pieniadze
Pobierz znikam5 - Ale chodzę zesrany cały dzień. Dostałem telefon z numeru zaczynającego się ...
źródło: comment_1638909136hlgUI9xrtn0RUNuWNLYjCj.jpg