[j.....r]

W sumie to z tym sporządzaniem statystyk pandemicznych, i pisanymi pod tezę doniesieniami ws. przebiegu COVID jest dokładnie jak ze stronniczością doniesień na temat "epidemii przemocy z bronią palną" słanych od dawna na cały świat z USA.

Przykład: Ostatnio w #dziennikgazetaprawna wielkimi literami ukazało się na pierwszej stronie podsumowanie z międzynarodowych badań. W których to sprawdzano korelację między poziomem wyszczepienia populacji a zgonami z powodu koronawirusa w danych krajach.

Jak można się spodziewać dodatni wskaźnik korelacji został czytelnikom zaserwowany w sposób trudny do przeoczenia. Na szczęście był też równie wyraźny nieco bardziej szczegółowy wykres.

I to co na tym wykresie mnie uderzyło-to to, że wśród krajów o dużej śmiertelności przodują te, które znajdują się ogólnie w statystycznym ogonie jeśli chodzi o zamożność czy poziom życia.

Natomiast te z najlepszymi wynikami, będące "kroczącym podparciem" rzekomo zachodzącej korelacji-były krajami "starej bogatej europy", które raczej przyzwoicie stoją jeśli chodzi o opiekę zdrowotną czy zaplecze medyczne.

I gdzie raczej nawet jak się nie jest jakimś lokalnym "burżujem" czy innym ponadprzeciętnie bogatym-ma się zapewne równie przyzwoity dostęp do świadczeń zdrowotnych co na bieda-wschodzie-południu, gdzie są one dostępne zapewne tylko prywatnie.

A i pewnie jest też zauważalna różnica między świadomością społeczną na temat okołomedycznych spraw, czy podejściem do dbania o zdrowie.

...hmmm...ciekawe co tak naprawdę z czego wynikało...i co tak naprawdę policzyli autorzy tego najświeższego zestawienia? Ale kto by się tym przejmował kiedy "managerzy" apteczni mają wyniki do zrobienia!

#statystyka #koronawirus #covid19 #szczepienia #manipulacja

[cohontes]

@janinapomidor: najbardziej bolą również lekarze / studenci medycyny, którzy czesto nie analizują statystyk i przyczyn :/. Chociaż w sumie nie dziwi mnie to, #statystyka bolała na studiach

[j.....r]

@cohontes: może dlatego, że jest ona tak a nie inaczej podana. Jak się zaczyna od kombinatoryki i probabilistyki, i to tak a nie inaczej zwykle wykładanej-to są to strasznie przekombinowane i mało czytelne zagadnienia.

Gdzie zamiast wykuwać logiczne myślenie, "eksperymenty nieplanowane" i zauważanie zależności-utrwala się zaliczającym, że to je trudne i dla gadających głów