Wpis z mikrobloga

@ksaler od kiedy w Żabce są kasy samoobsługowe to korzystam tylko z nich. Brak wtedy debilnego pytania o kartę/aplikację.
Podobnie mam że stacjami paliw. Tam jechali po grubasie: "może hot-dog? " "Ma pan aplikację? " I wiele innych pytań. Na stacjach na których tankuję, założyłem sobie aplikacje gdzie po zatankowaniu skanuję kod z dystrybutora lub wpisuję jego numer albo też całkowicie jeżdżę na stacje samoobsługowe.
@ksaler: Według Żabki takie zachęcania czy polecania działa pozytywnie na klientów. Ale prawda jest taka, że nie za bardzo.
Komenda się zmieniła, bo większości kasjerów nie chcę się już zwracać oficjalnie, bo po kilku godzinach by się miało dość. Oprócz "czy posiada pan aplikacje Żabki" kasjer musi powiedzieć: jeśli ma apkę (polecam kawę, hot-doga albo produkty z koszyczka") a jak nie ma to "zachęcam do zainstalowania" i "polecam kawe itd" i