Wpis z mikrobloga

@pitu120: wydaję mi się że wasz lekarz prowadzący powinien odpowiedzieć na takie pytania... przypadek przypadkowi nie równy. Po za tym dużo zależy od Ciebie w taj kwesti jak bardzo przyłożysz się do pilnowania ograniczenia ruchu (konieczna klatka), rehabilitacji/powolnego wdrożenia w normalny ruch. Idealną operację można popsuć nie dbając o te sprawy.
@PiesTaktyczny: Ok dzięki zobacze
@mikaliq: To wiadomo z lekarzem wszystko ustalę i mi powie ale chciałem się dowiedzieć mniej więcej bo widziałem artykuł na jakimś blogu i pies biegał już po 2 tygodniach. Podobno ta metoda pozwala szybko wrócić psu do sprawności. Co do klatki odpada bo nie jest nawet nauczony, ale pracuje z mieszkania wiec pies nie będzie zostawał w ogóle sam bez kontroli.
@pitu120: indywidualnie, nie patrzyłabym na to kto kiedy co i jak, chyba że dla orientacyjnego zarysu, który i tak może niewiele dać. Ja miałam mieć sprawnego psa po 6-8 tygodniach od operacji, po tym po 11-12 się popsuł totalnie, lekarz powiedział że cusz, nie wyszło i będzie kaleka hehe, przy czym spotkałam się z opiniami o psach, które po kilku miesiącach (około 3 do pól roku) biegały.
Wprawdzie u mnie innego
@pitu120: ja bym serio zrobiła przyspieszone wprowadzenie klatki przed operacją, bo nie ma bezpieczniejszego i lepszego sposobu na kontrolowanie psa w domu. Bo co z tego, że będziesz jak Twój pies usłyszy dzwonek do drzwi i gwałtownie wstanie i ruszy... i tym zepsuje pracę chirurga za parę tyś ¯\_(ツ)_/¯ Nie mówiąc o momencie w którym mnie parę dni po operacji, Twójego psa przestanie boleć, a nadal będzie musiał mieć ograniczony ruch.
@matra: no zobaczę jak to będzie. Robię zabieg we Wrocławiu u dr Niedzielskiego (bardzo dużo osób chwali go) i ma on obok gabinetu również rehabilitację dla psów więc mam nadzieję, że będzie to jakoś skoordynowane i ogarnięte :)
@mikaliq: nie da rady, ponieważ operację ma we wtorek. Odłączę domofon i dzwonek i jakoś damy radę :D A tak serio posiedzi kilka pierwszych dni ze mną podczas pracy w pokoju. Jak