Wpis z mikrobloga

Mam zajebistego mechanika samochodowego, co takiego to każdemu życzę.
Ostatnio mi się starły klocki i oddałem na wymianę. Wymienił, wziął kasę i oddał. To było pod koniec lata. Ze 2 tygodnie temu zaczęło mi trzeć w jednym kole. Tłoczek co dociska hamulec się zapiekł i nie puszczał, przez co cały klocek się starł do blachy. Dzwonie do niego, mówię mu jaka jest sytuacja, ugalimy się na po nowym roku. Odbieram auto, pytam ile, a ten mi, że dwie dyszki. Mówię jak to? Przecież klocki są droższe. A on mi że miał jakieś na stanie to mi założył.


Dla kontrastu kiedyś miałem problem z klimą. Pojechałem do jedynego gościa w okolicy. Niby działało, ale dalej było #!$%@?. To mi za poprawę po sobie i tak zawołał jeszcze raz tyle samo co poprzednio.
#samochody #mechanikasamochodowa
  • 24
@eugeniusz_geniusz: myślę że po prostu poczuwał się jakoś do odpowiedzialności, że mi tego nie zrobił dobrze (bo mu mówiłem przy wcześniejszej wymianie, że to może być problem z zapieczonym tłoczkiem), więc nie chciał ode mnie 2 razy za robociznę brać, więc tak o powiedział, że miał na stanie
via Wykop Mobilny (Android)
  • 0
@Niebadzsmokiem: To nie zajebisty mechanik tylko zwykły paproch, a tą wymianę nie zrobił z dobrego serca tylko pewnie ma z tego grzebania w samochodach na styk każdego miesiąca to nie może sobie pozwolić na stratę klienta, więc poprawia to co #!$%@?ł byle ktoś wrócił ( ͡° ͜ʖ ͡°)