Wpis z mikrobloga

@dexsiu: @Gruby_Wujo: @Katiee: @liv_: @Jarem12:

Jazda na suwak w korku to raz, dwa, że jeśli to ze zjazdu a nie zwężenie pasa to jest to forma skrzyżowania, a trzy, wspomniana kultura na drodze, bo skoro jest tyle miejsca żeby ktoś płynnie się włączył to chamówka trochę jest

Ale udało mi się jednym komentarzem gównoburzę wywołać xD
@moll: Jak się stwierdza, ze ktos nie zna przepisów, po czym sam pisze bzdury to czego się spodziewać :D
Kultura, a nie obowiązek (inna sprawa, ze na polskich drogach jest z nią różnie), po drugie na zdjęciu jest pas rozpedowy, poprzez który samochód włącza się do ruchu, wiec musi ustąpić innym jadącym (najczęściej szybciej)
@liv_:

Czyli nie znasz tej sztuczki na internety xD, jeśli chcesz poznać prawidłową odpowiedź na zadane pytanie nie pytaj, tylko napisz coś specjalnie z błędem. Ludzie szybciej zlecą się zjechać Cię i poprawić niż normalnie Ci odpowiedzieć

@Gruby_Wujo: na zdjęciu się nie zmieścił ( ͡° ͜ʖ ͡°)
@liv_: nie, robiłam tak na innych forach, bo inaczej nikt nie reagował na moje wpisy jak chciałam się czegoś dowiedzieć

swoją drogą jakiś Mireczek to kiedyś doradzał
Zjechalibyscie w takiej sytuacji na bardziej lewy pas, tak by ten po prawej dołączył się do ruchu?


@jmuhha: tak, jeśli tylko ten bardziej lewy jest wolny.

Wujek emerytowany policjant mówił, że on nie zjeżdża bo lewy pas służy do wyprzedzania (_ )

bo służy, ale też kultura wymaga aby inni mogli skorzystać z drogi. To jak z jazdą na suwak - musieli stworzyć przepis po to,
@jmuhha pod względem przepisów wujek ma rację, choć zmiana pasa na lewy w takiej sytuacji nie byłaby wykroczeniem. Bardziej chodzi o to, że pojazd zmieniający pas ma obowiązek ustąpić pojazdowi jadącemu pasem docelowym. Pod względem bycia człowiekiem, niestety wujek nie ma racji.
@jmuhha: zwłaszcza na autostradach jest norma zmiana pasa i "pomaganie" przy wjeżdżaniu na autostradę.
Przepisy, jak przepisy, obowiązku nie ma, jak zwykle rozchodzi się o kulturę.

W rzeczywistości zawsze się znajdzie "emerytowany wujek policjant", którego honorem jest zrobienie na złość innym, a w tym przypadku zablokowanie włączającego się do ruchu.