Wpis z mikrobloga

@nieugnesie: wiesz - pewnie, gdyby za nierobienie płacili, że mógłbym się spełniać i zapewnić podobne życie bliskim - byłoby to 100 razy lepsze od roboty, ale wydaje mi się, że racjonalna praca w przyjaznej atmosferze nie jest zła, bo nie dość, że hajs, to trzeba sobie naprawić zegar biologiczny i można się do kogoś odezwać.