Wpis z mikrobloga

Posiadanie przyjaciół i znajomych jest niezmiernie ważne dla życia człowieka, przynajmniej tak twierdzą naukowcy, badający wpływ przyjaźni i relacji międzyludzkich na zdrowie fizyczne i psychiczne. I mowa tu o przyjaźniach w życiu rzeczywistym, te internetowe nie zapewniają takich neurochemicznych bodźców ludzkiemu organizmowi, które są korzystne dla człowieka. Brak przyjaźni i znajomości szkodzi zdrowiu, m.in. obniża poziom układu odpornościowego.

Niemal niemożliwe jest wyjście z #przegryw bez posiadania bliskich osób, z którymi zawsze można pogadać twarzą w twarz, wyżalić się. I tu jest problem, bo pewnie większość z nas ma taki charakter czy przeżycia, które utrudniają nawiązanie takich relacji lub czynią to nawet niemożliwym. Normicka rada pod tytułem "wyjdź do ludzi" jest połowicznie dobra, bo żeby nawiązać jakieś relacje nie można siedzieć tylko w domu, ale jak wspomniałem wyżej, w przypadku naszych charakterów takie wyjście do ludzi może się wiązać jedynie z dużym dyskomfortem, wstydem i nawet kompromitacją.

Poniżej linkuję artykuł i kilka najciekawszych fragmentów przetłumaczonych przez deepl.com.

Dunbar opisuje fizyczne korzyści płynące z przyjaźni - uspokajający efekt, który czujesz, gdy endorfiny są uwalniane na interakcji społecznej ze swoim "bestie", a także pozytywne skutki, jakie takie bliskie więzi mają na układ odpornościowy. "Połączenie tego rodzaju jest najlepszym antydepresantem, jaki można uzyskać", mówi Dunbar.

Wykazano, że bliskie relacje z innymi ludźmi przynoszą korzyści dla zdrowia fizycznego i psychicznego na całe życie. Badania wykazują, że ludzie z dobrymi więziami społecznymi są szczęśliwsi, żyją dłużej i mają lepsze zdrowie reprodukcyjne. Są mniej narażeni na choroby i szybciej wracają do zdrowia. Lepiej radzą sobie ze stresem i istnieje mniejsze ryzyko rozwoju uzależnień lub psychopatologii.

Metaanaliza 149 badań wykazała, że więzi z bliskimi przyjaciółmi mogą być nawet ważniejsze dla zdrowia niż utrata wagi czy ćwiczenia. W rzeczywistości, według amerykańskiego badania przeprowadzonego na 20 000 osób, brak bliskich relacji może być tak samo szkodliwy dla zdrowia, jak palenie 15 papierosów dziennie.

Twój wewnętrzny krąg - a w nim Twój najlepszy przyjaciel na zawsze - stanowi niezwykle ważny bufor przeciwko stresom związanym z życiem w grupach społecznych.

Na podstawowym poziomie przyjaciele są mechanizmem przetrwania.

Każdy z naszych związków pomaga nam zaspokoić naszą potrzebę odczuwania tego poczucia połączenia i przynależności. Dotyczy to naszych najbliższych przyjaźni, naszych znajomości - nawet naszych chwil połączenia z nieznajomymi.

Zgodnie z mózgową teorią opioidową przywiązania społecznego, interakcje społeczne wyzwalają pozytywne emocje, gdy endorfiny wiążą się z receptorami opioidowymi w mózgu. To daje nam ten czynnik dobrego samopoczucia, który uzyskujemy widząc naszych przyjaciół.

"Wiele osób, z którymi przeprowadzałem wywiady, mówi, że po spędzeniu czasu z najlepszym przyjacielem czuli się jak na absolutnym haju, który towarzyszył im przez cały następny dzień" - mówi Machin.

Przyjaźń przenika każdy aspekt naszego życia, każdy aspekt naszej fizjologii.

To tak, jakby każda ścięgno w twoim ciele było zaangażowane w posiadanie relacji z tą osobą" - mówi Machin. "To dla mnie podsumowuje, jak ważni są najlepsi przyjaciele. Ewolucja zadbała o to, aby zaangażować każdy mechanizm w twoim ciele - behawioralny, fizjologiczny, neurologiczny - aby upewnić się, że jesteś tak mocno związany z tą osobą, jak to tylko możliwe. Nie ewoluowalibyśmy w ten sposób, gdyby te związki nie były krytyczne dla przetrwania.


Link do artykułu

#przegryw
  • 9
@itsover: to kim jestes , to jest twoja sprawa , jak sie uwazasz za ofiare to nia będziesz. Ludzie przychodza , odchodza , najwazniejsze to znalesc sens w samym sobie a wtedy ludzie sami do ciebie lgna . Przestan mysiec o tym co inni pomyślą , bo i tak nigdy sie nie domyslisz, gadaj i zachowuj sie naturalnie i pie**** kompleksy
@itsover: ja nie umiem utrzymywać bliskich relacji z ludzmi, mam raczej tylko "znajomych" a te znajomości glownie skupiaja sie na wspolnych interesach np zaliczenie razem projektu na studiach na jakies zajecia. Przyjaciół zeby gadac tak o wszystkim itp nie mialem i nie mam. Nie umiem tak z kims blisko byc. Z kobietami natomiqst nie umiem nic oporcz fizycznosci.
@przegryw_wykopu Chyba więcej jest plusów, bo możesz się dzielić swoim życiem i przyjemnie spędzić czas. Z drugiej strony może to być źródłem frustracji, że niby taki dobry kolega, a czasem zachowa się jak ch.

@Felixu Ja mam identycznie. Nie lubię przebywać w grupie ludzi, bo w zasadzie to nie przepadam za rozmową, a to dlatego, że nie wiem, o czym gadać. Mam jakiś kontakt z ludźmi, np. w pracy, ale tego nie