Wpis z mikrobloga

#ameryka środkowa z plecakiem #kostaryka

Po Salwadorze przyszedł czas na Kostarykę. Po jednodniowej wizycie w stolicy czyli San Jose uciekliśmy do La Fortuna czyli mocno turystycznego miasteczka na północy kraju. Faktycznie jest tak jak wszyscy mówią, każda atrakcja, każdy wstęp na szlak kosztuje i to całkiem sporo. Przykładowo wstęp na szlak pieszy wokół wulkanu to 12$.

Z racji, że podróżuje budżetowo za 75$ dziennie na dwie osoby musiałem znaleźć coś bezpłatnego.

Pierwsza miejscówka to gorące źródła na rzece Tabacon. Wstęp bezpłatny. Fajna sprawa posiedzieć sobie w ciepłej wodzie. Od razu przypomina mi się pobyt na Islandii.

W naszym hotelu poznaliśmy ziomka, który odkrył miejscówkę gdzie można było wejść na szlak prowadzący na wulkan Cerro Chato także ruszyliśmy. W pierwszej części trasa prowadziła przez las mglisty bardzo ładną ścieżką. Gdy rozpoczęło się wejście na wulkan zaczęła się cała zabawa. Wspinaczka jest bardzo wymagająca, miejscami prowadzi przez wypłukane korzenie, wokół jest mnóstwo błota. Ogólnie to przez dwie godziny trzeba się nieźle wymęczyć i ubrudzić żeby dojść na szczyt wulkanu.

Wiecie co można zrobić po wejściu na wulkan? Wykąpać się w znajdującym się kraterze jeziorze. Spokojnie to woda deszczowa.
_________________

Aktualnie jestem w trakcie 10 miesięcznej podróży po Ameryce Środkowej. Do tej pory odwiedziłem Dominikanę, Meksyk, Gwatemalę, Honduras, Salwador i teraz jest w Kostaryce.

Moją podróż można śledzić:
Na wykopie pod tagiem #wieczniewolni
YouTube - https://www.youtube.com/c/wieczniewolni/
Instagram - https://www.instagram.com/wieczniewolni

#podroze #turystyka #ciekawostki #zainteresowania #podrozujzwykopem #turysta #podroznik #swiat #ameryka #natura
ziolo22 - #ameryka środkowa z plecakiem #kostaryka

Po Salwadorze przyszedł czas na...

źródło: comment_1645152989JivYFU6CkTkVU6rhIkyZ1H.jpg

Pobierz
  • 28
18+

Zawiera treści 18+

Ta treść została oznaczona jako materiał kontrowersyjny lub dla dorosłych.

@Cernold: spokojnie, takie były wystarczające. Nie noszę butów trekkingowych w plecaku bo ważą za dużo. Widziałem 3 osoby, które szły bez butów, na boso przez świat :)