Wpis z mikrobloga

@Moron: jezu, tylko nie przetargi publiczne, aż mam flashbacki... Po pierwsze sporo jest ustawionych i 2-3 tygodnie przygotowywania oferty przez kilku ludzi idzie do kosza (a potem jeszcze nie raz widziałem jak bezczelnie podkradli moje rozwiązania przy realizacji), a tych wygranych też nie wspominam dobrze, bo często trzeba się użerać z betonem w urzędach albo ustawionych ludziach którzy się nie znają na robocie, nie polecam :D Jedyny plus to że zawsze
@Kien
Czyli robiłeś jakieś grafiki, wrzucałeś na nie znak wodny a oni Ci to podbierali? Czy rysowali identyczne/bardzo podobne i podpisywali jako swoje? Może to głupie pytanie ale nie znam się kompletnie na takich przetargach, a jestem ciekaw jak to wygląda ( ͡º ͜ʖ͡º)
@soldierunware: przy przetargach tej rangi nie robi się żadnych znaków wodnych raczej czy takich rzeczy, oczywiście nie mogą zerżnąć 1:1 tej samej pracy. Chodzi o konkretne pomysły jak coś pokazać, czy kreatywne koncepcje, gdzie coś pozmieniają żeby nie wyglądało tak samo, ale widać że się "mocno inspirowali".

Konkretne projekty są chronione prawem autorskim, ale pomysły jak coś zrobić już nie (o ile nie ma patentu) więc nic im za bardzo za