Wpis z mikrobloga

Problem z częścią lewicy na Zachodzie jest też taki, że nie słyszymy żadnej odpowiedzi, nawet od partii europejskich, na pytanie: „a co oferujecie naszemu regionowi jako lewica, jaką alternatywę dla NATO?”. Bo NATO to dla Polski w sumie konieczność, więc chętnie usłyszymy ich wizję, dowiemy się, czym można NATO zastąpić i jaką mieć gwarancję bezpieczeństwa wobec imperializmu rosyjskiego. Ale nie słyszymy nic.

Przykładowo France Insoumise, partia Melenchona, która wygodnie siedząc na francuskich głowicach nuklearnych, wygłasza bardzo zdecydowane antynatowskie osądy i oburza się na „ekspansję sojuszu na Wschód”. Ale i on na pytanie o alternatywę nie ma żadnej składnej odpowiedzi. Tylko frazesy o tym, że powinniśmy dążyć do pokoju.

Generalnie, im dalej geograficznie od naszego regionu, tym mocniejsze są osądy sytuacji na naszym terenie i tym mniej konkretnych pomysłów na nasze lub wspólne bezpieczeństwo. Musimy więc sobie to bezpieczeństwo i te alternatywy wymyślić sami. Z tymi, którzy widzą sens w kolektywnej obronie – z nordykami z Vänsterpartiet i Finami Vasemmisto, z partnerami z krajów bałtyckich, z Socjalnym Ruchem z Ukrainy, z Demosem z Rumunii – tam mamy z kim o tym rozmawiać. Być może również z Niemcami z SPD czy z Die Linke po ich ostatniej przemianie. Jako Razem mamy wizję europejskiej kolektywnej obronności i będziemy ją z tymi partnerami dopracowywać.


https://www.wykop.pl/link/6538367/razem-odcina-sie-od-zachodnich-lewicowych-miedzynarodowek/

#razem #socdem #lewica #wojna #neuropa #antykapitalizm
  • 2
No i mają rację. Wojna na Ukrainie to jest świetny pretekst żeby wyleczyć się z infantylnego spojrzenia na rzeczywistość, gdzie "kwiatki" i "pokój, bracie" to jest odpowiedź na ruską agresję - Razem to rozumie, jak widzę.


@mnik1: problem polega na tym że im dalej na zachód tym więcej tolerancji dla rusków. Mogę się założyć że jeśli ceny surowców znacząco wzrosną to za kilka miesięcy społeczeństwa we Francji czy innej Hiszpanii stwierdzą