Wpis z mikrobloga

Hej, miałem kolizje drogową, Z lewego pasa wjeżdżając na rondo chciałem jechać prosto znaki tego nie zakazywały spojrzałem w prawo zauważyłem pana x który chciał skręcić w prawo nagle zmienił kierunek jazdy na wprost zahamowałem i skarciłem kierownicą w prawo x zarysował mi lewy bok zderzaka zatrzymal sie na rondzie wysiadł, wymachiwał rękoma ja odjechałem jakieś 40 metrów na przystanek czekałem na niego x sobie odjechal.

Pan X-fiolet
Ja-brązowy
Czerwony kolor-llinia przerywana

Moje pytanie brzmi
Czy to moja wina?
Poniosę jakieś konsekwencje za odjechanie z miejsca wypadku?
#kolizja #auta #motoryzacja
jbhjvj - Hej, miałem kolizje drogową, Z lewego pasa wjeżdżając na rondo chciałem jech...

źródło: comment_1646679609IBpdfJE0IoNXZwTHFYkXXo.jpg

Pobierz
  • 3
@jbhjvj: Zgodnie z Twoim rysunkiem to jest Twoja wina.
Niestety w przypadku rond które nie są turbinowe (a tylko mają pas wewnętrzny i zewnętrzny) zdjeżdżając z tego wewnętrznego musisz ustąpić pierwszeństwa pojazdom poruszającym się pasem zewnętrznym. W Twojej sytuacji trochę wygląda to tak, jakby "Pan X" chciał sobie z czyjejś kasy zrobić auto a Ty mu dałeś do tego okazję.
Na Twoim miejscu zrobiłbym jakąś dokumentację na miejscu (choćby zdjęcia miejsca,
@jbhjvj Tak narysowałeś że nie wiadomo czy to rondo ma jezdnie biegnącą dookoła wyspy czy pasy prowadzone prosto do wylotów, ale bardziej stawiam że ma dwupasowa jezdnia biegnącą dookoła wyspy. Zatem jazda tą jezdnią dookoła wyspy to jazda bez zmiany kierunku jazdy (potocznie prosto) a każdy zjazd z tej jezdni to zmiana kierunku jazdy w prawo, dozwolona wyłącznie z prawego pasa.

jechać prosto znaki tego nie zakazywały


Ale przepisy zakazują bo to