Wpis z mikrobloga

#wojna #ukraina #rolnictwo
Jak jest susza to rolnicy płaczą, że trzeba ich ratować, bo źle. Jak powódź też, jak jest idealnie to płaczą, że bida. Jak jest urodzaj to płaczą najbardziej, bo ceny w skupach niskie.
Teraz potencjalnie w dupie jest dwóch bardzo dużych eksporterów żywności, więc ceny chyba będą dla nich spoko, pogoda w tym roku podobno też, ale ciul wi.
Jak myślicie - na co w tym roku będą narzekać rolnicy?
  • 128
  • 52
@Trelik W moich rodzinnych stronach jest kilka średnich i większych gospodarstw rolnych. Każdy członek tych rolniczych familii posiada wielki dom (niektórzy nawet z basenami) oraz zestaw samochodów klasy premium z salonu, które są regularnie wymieniane. Uprawiają średniej jakości ziemię, która wymaga precyzyjnej ilości opadów do tego, żeby wszystkiego nie trafił #!$%@?. Więc co robią przedsiębiorczy rolnicy, żeby temu zapobiec? Na bank nie systemy nawadniania czy innego odprowadzania wody, bo jak już im
@portas91: jestem ze wsi i pomijasz jeden zasadniczy problem. Na wsi nie zarządza się biznesem bo nie ma czym. Siejesz, zbierasz, doisz krowy po prostu to jest tak skrajnie nie opłacalne, że gdyby nie pieniadze z Unii to 90% gospodarstw by upadło. Mamy XXI wiek ale na wsi gdyby ich odciąć od pomocy finansowej to mielibyśmy skrajną biedę i pół rodziny by zmarło z głodu jak w XIX wieku