Wpis z mikrobloga

konto usunięte via Wykop Mobilny (Android)
  • 162
Lekarz mnie zdyskwalifikował z oddawania krwi gdy powiedziałem o zapaleniu marihuany. Nie zdążyłem powiedzieć kiedy ostatni raz paliłem, od razu usłyszałem że panu dziękujemy i nie może Pan krwi oddawać.
Napisałem o tym na wykopie, to zjechano mnie od ćpunów I że lekarz miał rację.

Otóż drogie wykopki lekarz racji nie miał :*


#rckik #krwiodawstwo #420
Pobierz
źródło: comment_1649616642Hp7Jdp6YWaNz18taSdOwb2.jpg
  • 33
@Amerykaamerykapolandgud: tak jak nie poszedłbym na kacu, tak samo nie powinno się oddawać krwi będąc najaranym i ogólnie zamulonym, ale to rozumie się samo przez się. W sumie miewałem podobne dylematy, ale nigdy nie odważyłem się zapytać i widać dobrze robiłem xd
@Amerykaamerykapolandgud: ja pamiętam że jak oddawałem regularnie krew w okresie gdzieś 10-14 lat temu to też gadałem chyba z lekarką na ten temat, ale w miarę młodą, to powiedziała że tak jak z alkoholem najlepiej jakbym nie pił i nie palił na bodajże dwa tygodnie przed oddaniem krwi, a minimum tydzień (mogę coś mylić, ale ogólnie stwierdziła żeby traktować to jak alko przed którym uczulali - nie jarać bezpośrednio przed oddawaniem).
@Amerykaamerykapolandgud: zawsze uważałem, że nie warto mówić tym starym prykom racji I po prostu trzeba zatajać informacje w ankiecie, ból dupy mają za każdym razem o byle gówno, sporo latam i jeżdżę po świecie i nigdy nie napisałem im że byłem za granicą, bo wychodziloby na to że mógłbym zdać krew raz na 5 lat gdyby wszystkie dyskwy zdjęli, komuna, średniowiecze i luj wie co jeszcze, dobrze że znajomi nauczyli się