Wpis z mikrobloga

via Wykop Mobilny (Android)
  • 13
Kurła pierwszy grill w sezonie zepsuty przez debila sebę że świniopsem ( ͡° ʖ̯ ͡°).

Wszarz bulterier #!$%@?ł nam się na koc z porozkładanym żarciem, podeptał kanapki i kiełbasę, wystraszył mi rektywnego psa z którym ciężko pracujemy nad jego pewnością siebie. UJ z jedzeniem, ale było o krok od dramatu, bo to zwierzece przedłużenie kuśki skoczyło za moim psem na mnie, walnęło mnie w twarz, a właściciel leciał z odległości X metrów - w sumie debil nawet nie słyszał że wrzeszczałam już na widok jego zbliżającej się świni.

Powinny być jakieś testy na IQ dla potencjalnych właścicieli zwierząt (,).

#zalesie #majowka #grill #psy #pies #zwierzaczki
  • 26
też w sumie nieegzekwowalne ( ͡° ʖ̯ ͡°)


@mala_rybka: A dlaczego? Wszystko sie da jak sie chce.

Jak jednego roku zapomnialem zaplacic ten roczny podatek do urzedu miasta za mieszkanie (smieszna kwota - po prostu mi umknelo) to komornik siadl mi na wyplate. Mialem zajecie komornicze na jakies 40pln :P

Jak nie zaplacilem mandatu to mi sciagneli ze zwrotu z PITa

OK zawsze mozesz powiedziec ze koles
Nieodwoływalne psy to plaga (°°


@Rozpierpapierduchacz: Tylko ze to nie do konca wina tych psow. I mowi ci to ktos kto za dzieciaka byl dosc niefajnie pogryziony przez psa. 20 lat mial fobie i unikal nawet sarenki czy yorka. Teraz jak znajomi jada gdzies na weekend to mieszka z blisko 40 kg "bestia". Daje sie podgryzac i skakac po sobie.

Jak
via Wykop Mobilny (Android)
  • 0
@gorzki99: przede wszystkim byłby problem z nałożeniem takiego mandatu. Np. w tym przypadku zanim my się w ogóle ogarnęliśmy z pierwszego szoku to gość już się ze swoim psem zmył. Generalnie się zgadzam - jakby zabolało po kieszeni to by się jeden z drugim debil zastanowił na drugi raz.
toć powiedziałem nieodwoływalne


@Rozpierpapierduchacz: Tak. Mi raczej chdzilo nie o to ze pies sam przyjdzie, ale o to ze sam fakt nieprzychodzenia psa to wina wlasciciela a nie psa. Ok moze czasem wina psa ale wtedy jak wlasciciel wie ze takiego psa ma to ma go nie spuszczac ze smyczy.

to gość już się ze swoim psem zmył.


@mala_rybka: No to rzeczywicie problem. Jak pisalem powyzej-kiedys balem sie nawet sarenki.
via Wykop Mobilny (Android)
  • 0
Teraz jakby sie pies na mnie rzucil to bym zareagowal

@gorzki99: widzisz, ja siedziałam, pies był na wysokości mojej twarzy, mój pies skakał wokoło, to bydle za nim. Moja reakcja ograniczyła się do zasłonięcia mojego psa i zablokowania ręką tego drugiego. Mój chłop złapał wszarza za obroże, ale ten się wyślizgnął / wyszarpał. Natomiast po tym, jak właściciel podleciał i zabrał to bydle, naszą pierwszą reakcją było sprawdzenie czy wszyscy są
@mala_rybka: Ale czekaj. Ja nie hejtuje czy "mam pretensje" o reakcje. Nie o to mi chodzi.

Jak napisalem wczesniej - kiedys psow sie balem a teraz dorywczo 2ma sie opiekuje. Znajomi maja biarda (owczarek francuski) a siorka shih tzu. 2 rozne swiaty.

Tego duzego bronic nie musze. Ale szitsiak to przylepa. Lgnie do kazdego i czasem jak ide z nim to jakis pies juz z daleka widac ze nie do konca
via Wykop Mobilny (Android)
  • 0
Jakby zagral agresywniej to wlasciciel mialby problem.


@gorzki99: ja bym miała problem. Jedzenie wokoło, moja twarz i szyja blisko szczęk psa - mam kupę szczęścia że bull nie poczuł się zaatakowany ew. nie postanowił walczyć o zasoby.

Ale czekaj. Ja nie hejtuje czy "mam pretensje" o reakcje. Nie o to mi chodzi.


Ja wiem, ale emocje wjechały (ʘʘ). Z lekkim poślizgiem czasowym xD.

Szitsiak na rece a
oh super, inne psy są grzeczne i fajen, co nie?


@matra: Sa rozne psy. Zarowno grzeczne i niegrzeczne. Ale juz zostalo wyjasnione ze:

Tylko ze to nie do konca wina tych psow.

Jak nie nauczyles psa odpowiedniego reagowania to go nie spuszczaj ze smyczy. Tyle w temacie. Wina tylko i wylacznie wlasciciela - i wlasciciela trza dojechac.


Jedne psy latwiej uzolzyc inne trudniej. Zawsze za psa odpowiada wlasciciel.
ale jak to się ma do mojego pytania zadanemu osobie, która się pruje do jednej konkretnej rasy?


@matra: Tak to sie ma ze juz to napisalem wyzej. I wyjasnilem ze winny jest wlascicial i nie nalezy winic psa.

Pies to tylko pies.

A poza tym jesli chodzi o prucie sie do konkretnej razy to jaknajbardziej ma to uzasadnienie.

Tylko ze jak masz taka rase to powinienes 3x bardziej byc odpowiedzialny.
no to fajnie, ale mnie interesuje tok myślenia osoby, której zadałam to pytanie.


@matra: Jest bardzo podobny do mojego tylko ze ja nie pisalem pod wplywem emocji.

Ja zostalem pogryziony dawno temu (za dzieciaka) i uraz juz minal. Wiec teraz widze "problem" z obu stron. Drogo za to zaplacilem ale teraz przynajmniej mam "szersze podejscie"

Ztrigerowalo Cie okreslenie "gowno psy" - mnie nie bo tak jest.

I tu nie chodzi tylko