Wpis z mikrobloga

Srania na mojego arcywroga ciąg dalszy - robię sobie poranny przegląd prasy zagranicznej i wpadłem na pewien artykuł, bohatersko przetłumaczony przez jednego z użytkowników Reddita. Dla kontekstu, ostatnio postowałem filmik z rozmową Estebana Ocona ze swoim inżynierem wyścigowym na temat wstrzymywania pojazdów za Francuzem (Albon i grupa za nim), tak aby Fernando mógł sobie uratować P9 nawet pomimo kary. Wtedy byłem naiwniakiem, bo myślałem że to pomysł zespołu.

Otóż co się okazuje - to był pomysł samego Fernando, i nie chodziło o wstrzymywanie Albona - Alonso do swojego inżyniera przekazał informację, że chciałby aby sam Ocon zwiększył różnicę do 5 sekund (w momencie gdy Ocon wyrwał się z #!$%@? wywołanego przez Schumachera, różnica między dwoma autami Alpine wynosiła jakieś 2.6 - 2.7 sekundy), aby Alonso uratował swoją pozycję przed Oconem ( ͡° ͜ʖ ͡°)

A najlepsze jest to, że zespół przystał na tą propozycję, i zarządził zwiększenie różnicy - co było słychać na wspominanym filmiku (i ponownie wklejonym poniżej). Ocon stwierdził, że zwiększenie różnicy do ponad 5 sekund jest niemożliwe, bo to będzie oznaczało że zaraz DRSu użyje Albon, a Williamsy jak wiadomo - należały do najmocniejszych na prostych. Zdecydował się jednak zgodzić na "skontrolowanie" Albona na ostatnim okrążeniu, aby pomóc uratować punkty dla Alonso gdyby ten nie dał rady zwiększyć przewagi nad Albonem powyżej 5 sekund.

Jak zdesperowany musiał być ten nasz ananas, że wymagał od zespołu takich manewrów w walce o POTĘŻNE ÓSME MIEJSCE? I jak zdesperowany musiał być w wyrabianiu tej przewagi, że dwukrotnie ściął szykanę i zyskał na tym czas? ( ͡° ͜ʖ ͡°)

Jak można kibicować takiemu człowiekowi, który nie brzydzi się żadnych zagrywek nawet walcząc w dolnej połowie stawki. Przy jego ambicjach, które w Australii przecież sięgały Pole Position (a przynajmniej wg instytutu danych z dupy Alonso), naprawdę zadowoliłby się P8 i team orders, byle tylko dojechać przed ogurem domniemanym? ( ͡° ͜ʖ ͡°)

Jakież szczęście, że we wszechświecie funkcjonuje karma, która będzie po wsze czasy dojeżdżać tego parcha na zdrowym organizmie Formuły 1.


#f1
Pobierz
źródło: comment_16522522969pAreyl7QsyFhML0qRzJKk.jpg
  • 15
Jeszcze w trakcie wyścigu w rozmowie z jednym z zaprzyjaźnionych użytkowników tego portalu (którego z tego miejsca pozdrawiam) wywołałem karmę, i wypomniałem Silverstone 2010 - mało kto dziś pamięta, ale już wtedy Alonso miał takie ciągoty do oszustw, kiedy to próbując wyprzedzić Roberta Kubicę ściął szykanę i stwierdził, że winni są wszyscy tylko nie on, i pojechał dalej. Następnie wyjechał Safety Car, i dopiero na koniec tego Safety Cara Alonso otrzymał w
@RzutKamieniem: No chyba sobie żartujesz. Równie dobrze mógłby oddać przysługę Bottasowi i Strollowi, bo stworzyli warunki bez których wygrana byłaby niemożliwa. Prawie jak w propagandzie Glapy i Morawieckiego, którzy w bohaterski sposób stworzyli warunki bez których nie można byłoby utworzyć tarczy antyinflacyjnej.

Ocon zawdzięcza zwycięstwo swojej obronie przed Vettelem, a dopiero w dalszej kolejności innym (w myśl reguły - To finish first, first you have to finish. A samemu
@fordern: Info z jakiegoś mało znanego francuskiego szmatławca, było polecenie ale to zespół wydaje je a nie kierowca. Żabojady albo doszukują się sensacji by było o nich głośno albo starają się na siłę bronić swojego Oc0nka, że znowu zły Fernando próbuje stłamsić „wielki talent” XD.