Wpis z mikrobloga

@trzyakordy: Myślę, że najsensowniej to robić przelicznikiem. Oceniasz walory smakowe swoją drogą, notujesz cenę, a potem wyciągasz sobie z tego współczynnik.

@Hekken: No niestety musi. Jakość i ilość składników. Praca odpowiedniego piwowara. Do tego czas i miejsce składowania w przypadku barrell age, a do tego marża na tym, że się pakujesz w tak niszowy produkt i ponosisz ryzyko i koszty alternatywne. Niestety pewne rzeczy są nie do przeskodzenia.
@EastWestEast też to tak widzę. Jeszcze problem jest o tyle, że za jakiegoś portera płacić dużo to ja rozumiem, ale za pilsa? Browar Sobótka górka na przykład elegancki jest, ale 13zł za pilsa 0.33 (rok temu przynajmniej tyle stało) to odlot
@trzyakordy: Zapłaciłem kiedyś ponad 10 zł za pilsa Enter Night ze Stone Brewing. Przy piciu aż się śmiałem, że tak powinien smakować pils, ale pomyślałem, że może sobie wkręciłem przez sugestie wysokiej ceny i prestiż marki. Kupiłem Urquella i Żatecky i niestety to nie było złudzenie - jakbym pił jakiś wywar warzywny w porównaniu do tamtego.
@EastWestEast z czeskich piw jest wielki wybór, ja tam kocham ichnie produkty.:) urquell akurat nie jest dla mnie #1, ale ogólnie ceny tamtejszych piw względem jakości to właśnie to czego chciałbym u nas. Nie mówię tylko o jakichś Svijanach, Holbach i Litovelach, ale jadąc do jakiegoś mikrobriwaru np. Na przełęczy okraj do browaru restsurscyjnego Trautenberg za flaszkę 1.5l placilem jakieś 100kc, czyli ok 15 zł. Da się?
@EastWestEast No czeskie piwa są taniutkie zarówno dla Czechów jak i dla nas, dla nich nawet w sumie tańsze, bo więcej zarabiają. Ale właśnie jak przychodzi do mikrobrowarow to u nich cena jest tylko odrobinkę wyższa niż za masowke z Lidla, a u nas cena jest razy 5