Wpis z mikrobloga

@sebek1987: Jak drugi raz tam będę, to z pewnością tak zrobię. Tylko, że rzeczywiście myślałem, że to taka rampa, co ładują tyłem. Podjechałem, otwieram drzwi zadowolony, a chłop z daleka się drze, żebym je zamykał, bo się nie zmieszczą i oni bokiem ładują. To żeby już nie blokować placu i nie cudować, zapytałem go czy mogę odpiąć w środku. Jakoś poszło ;)