Wpis z mikrobloga

Na każdym miejscu można spotkać przeróżne atrakcje dla dzieci. Wrzucasz 2 zł i dziecko pływa łodzią podwodna lub konikiem.
Dziecko jedzi a ty rozglądasz się w koło, widzisz że nigdzie pod ręką nie ma wyłącznika bezpieczeństwa w razie wypadku(wymaganego prawem), a przewody zasilające są zaklejone srebrna taśmą której rozerwanie zajmie trochę czasu.
Świetny pomysł!
#polska #patologia
Pobierz
źródło: comment_1653197905OmjWr8Bi3epBMqXAyZDk8v.jpg
  • 9
widzisz że nigdzie pod ręką nie ma wyłącznika bezpieczeństwa w razie wypadku(wymaganego prawem), a przewody zasilające są zaklejone srebrna taśmą której rozerwanie zajmie trochę czasu.

Świetny pomysł!


@Inkwizytor_91: Staram sobie przypomniec jak to bylo za gowniaka. Czy wizialem gdzies e-stopy. Raczej nie :P A zyje :P A bylem dosc "ruchliwym" gowniakiem i na wszystko musialem wejsc :P
@gorzki99: dokładnie, rozwalałem kiedyś akumulator kamieniem bo kumpel słyszał, że te płytki w środku można sprzedać i będzie na lody :) - aku rozwaliliśmy, ale przegonił nas facet jak widział w co walimy :).
dokładnie, rozwalałem kiedyś akumulator kamieniem bo kumpel słyszał, że te płytki w środku można sprzedać i będzie na lody :) - aku rozwaliliśmy, ale przegonił nas facet jak widział w co walimy :).


@CrystalDizzy: Moze nie tak dokladnie :P Rozwalanie aku to cos innego niz jazda na jakis karuzelach itp. W aku nie ma estopa:P (btw kineskop ze starych tv robil ladne boom:PP

Ja sie nabijam ze teraz wszedzie chca safety.
@Inkwizytor_91 Pomijając czy to dobrze czy nie dobrze że wszędzie musi być "debilochron" to jeśli tak bardzo dbasz o bezpieczeństwo dziecka to nie powinieneś PRZED sprawdzić jak to wygląda?

Wpierniczam dzieciaka na #!$%@? wie co i jak już się kręci to rozpoczynam imbe że nie jest bezpiecznie xD
@Inkwizytor_91

Autobus =/= pełno (jak sam zauważyłeś) różnego rodzaju cholerstw jako zabawki dla dzieci

Do tego świadomość w jakim państwie żyjesz, z jakim podejściem do tego typu spraw.
Jeśli jest dopuszczone do ruchu to powinno być no ale często i gęsto nie jest, takie są fakty.

Ale wracając do autobusu, jak dziecko będzie jechało na jakąś wycieczkę szkolną to nie poprosisz z innymi rodzicami policji o sprawdzenie stanu pojazdu i trzeźwości kierowcy?
Ja też jak przypomnę sobie co robiłem za dzieciaka to aż ciarki przechodzą.


@Inkwizytor_91: I zyjesz?
No patrz - ja tez - a aniolkiem to nie bylem.

"ciekawym" Wyczynem bylo jak na poliskim zbiorniku wodnym wybralem sie materacem zeby asekurowac kumpla. Na zbiorniku jest wysepka i wzial sobie za cel zeby tam doplynac (dosc daleko bylo). No to ja na materac i plyne obok niego. Problem polegal na kilku sprawach:
1-ja