Wpis z mikrobloga

@Jameba: Jeśli będziecie szukać jakiegoś miejsca na nocleg niekoniecznie w samym Olsztynie, to nada się ten adres: Bartąska 17, Stawiguda. Po całym dniu balangi osiedliśmy tam na noc i kontynuowaliśmy imprezę. ;) Bardzo fajne miejsce, sporo możliwości.
@Jameba: Co do parku linowego to zależy od stanu upojenia, my byliśmy po jednym piwku to nikt się nas nie czepiał, ale #!$%@? ludzi na pewno nikt nie wpuści na tor wiszący 6 metrów nad ziemią, gdzie sam się musisz asekurować i przepinać linki, bo nikt tam nie wchodzi razem z Tobą.
Jeśli chodzi o kluby to chyba najmodniejsza jest teraz Mięta, puszczają tam taki house/elektro na pewno nie disco polo
@Jameba jakaś tam selekcja jest, w stanie na#ebania możecie odbić się od bramki. Jeśli chcecie stolik / VIPa odezwij się mailem na kontakt @ klubmieta pl, mamy jakaś ofertę na wieczory panieńskie i kawalerskie.
@Jameba
Podobnie, tylko bez siniakow i pod dachem (grasz niezależnie od pogody). Ja jakieś 3 lata temu organizowałem kawalerski to właśnie pojechaliśmy na gokarty, a później do X areny na Iwaszkiewicza na lasery. Można było tam wypić piwko, a nawet udało się zagrać w jakaś wyscigowke na kierownicy. Tylko po tej atrakcji koniecznie musicie mieć czas na jakieś ogarnięcie/przebranie się przed klubami, bo po rozgrywce każdy wyszedł mega spocony xD
@Jameba: Hej, trochę późno ale może się jeszcze przyda:
Mój kawalerski to park linowy plus potem grill i kluby w kortowie (tak chciałem). Park linowy spoko sprawa, polecam ten w lesie miejskim i zjazd tyrolką. Ale to zdecydowanie na trzeźwo.
Jak organizowałem kumplowi to laser tag w x-arenie (świetna sprawa plus bardzo komunikatywna obsługa), kręgle na starówce (nie polecam, słabe tory i ciągle się coś #!$%@?) a potem już tango na