Wpis z mikrobloga

@bulabulkovski: Skoro o pieniądzach mowa, to dodam, że to był tak w ogóle pierwszy utwór, za który zespół miał otrzymać jakiekolwiek wynagrodzenie finansowe. W tamtym czasie oni interpretowali nagrywanie w profesjonalnym studiu jako "kolaborację z systemem babilońskim", do której miało nigdy nie dojść.

Stało się jednak inaczej – w 1984 roku, po koncercie w Toruniu ktoś ukradł zespołowi gitarę basową, którą Wieteska pożyczył od znajomego. No i trzeba było odkupić, a
moby22 - @bulabulkovski: Skoro o pieniądzach mowa, to dodam, że to był tak w ogóle pi...