Wpis z mikrobloga

@durielek2: O ile blokowanie stacji rozumiem, to płacenie 1gr jest #!$%@?. Karasz w ten sposób bogu ducha winne kasjerki, które i tak już mają #!$%@?, bo za te marne 2500 złotych pracują dzień w dzień, niezależnie czy święto czy dzień powszedni. One na górze nic nie zdziałają, bo nie podoba się to niech się pani zwolni, a jak się zwolni to pójdzie na zasiłek, bo raczej innych perspektyw niż ta stacja
@bastek66: Tylko że tą godzinę mogą spędzić na siedzeniu w zablokowanej stacji, a nie uporczywym liczeniu każdego grosza, które to potem na koniec zmiany też teoretycznie muszą przeliczyć, ale stawiam że już tego nie robią bo to bez sensu. Wagi raz że tam nie mają, a dwa że wystarczy powiedzieć że znalazło się tam parę 2 groszówek i już zważyć tego nie może.
Nawet kierownik stacji tego nie odczuje w jakimś
@bastek66: Ale jaki mają związek pracownicy urzędu, zwyczajowo wybierani na podstawie znajomości i rodziny, z pracownikami stacji benzynowej którzy ani nie mają wykształcenia, ani nawet żadnej innej alternatywy? Pracownik takiego urzędu dalej może iść pracować gdzieś na kasie czy do fabryki, ktoś kto się musi godzić na pracę 365 dni w roku raczej takiego luksusu nie ma.

Kasjerki na stacjach nie są pracownikami państwowymi, tam nikt im nie płaci za obijanie
No to nic się im nie stanie jak będzie liczyć grosze. Można też użyć wagi.


@bastek66: to weź sobie #!$%@? licz takie grosze i zobacz, czy ci się nic nie stanie. Masz chyba jakiś wybrakowany mózg w postaci braku obszaru odpowiedzialnego za empatię.